Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Nimes plącze się na dole tabeli zajmując 18. pozycję, za to jedenastka Olympique Marsylia (”OM”) zajmując drugie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć spotkań drużyna Nimes wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Nimes otworzyli wynik. W piątej minucie Zinedine Ferhat dał prowadzenie swojej jedenastce. Zawodnicy gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Darío Benedetto. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Bouna Sarr. W 14. minucie arbiter pokazał kartkę Loïckowi Landre'owi z drużyny gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Darío Benedetto ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 1-2. Przy zdobyciu bramki pomagał Dimitri Payet. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Olympique Marsylia, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 1-3 zdobył hat-tricka w 68. minucie Darío Benedetto. Bramka padła po podaniu Duje Calety-Cara. W 69. minucie Lamine Fomba został zmieniony przez Lucasa Deaux. W tej samej minucie w zespole Nimes doszło do zmiany. Moussa Koné wszedł za Romaina Philippoteaux. Między 71. a 78. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Nimes oraz dwie drużynie przeciwnej. Kibice ”OM” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marleya Akégo. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Dimitri Payet. W doliczonym czasie gry w drużynie Olympique Marsylia doszło do zmiany. Maxime Lopez wszedł za Daría Benedetta. W doliczonej drugiej minucie starcia arbiter ukarał kartką Steve'a Mandandę, zawodnika Olympique Marsylia. Trzeba było trochę poczekać, aby Lucas Deaux wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nimes, strzelając kolejnego gola w tej samej minucie spotkania. Asystę przy bramce zanotował Yassine Benrahou. Dwie minuty później kartkę dostał Gaëtan Paquiez, piłkarz gospodarzy. Zespołowi Nimes zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki ”OM”. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Drużyna Nimes w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Zespół gości w drugiej połowie także wymienił dwóch zawodników. 6 marca jedenastka Olympique Marsylia zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Amiens SC. Natomiast 7 marca FC Metz będzie rywalem drużyny Nimes w meczu, który odbędzie się w Longeville-lès-Metz.