Drużyna Toulouse FC (”TFC”) przed meczem zajmowała 15. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 40 razy. Zespół Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) wygrał aż 19 razy, zremisował dziewięć, a przegrał tylko 12. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Stade Rennes nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się M'Baye Niang. Asystę przy golu zaliczył Christ-Emmanuel Maouassa. Prawie natychmiast Adrien Hunou wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stade Rennes, zdobywając kolejną bramkę w szóstej minucie meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Joris Gnagnon. W 28. minucie Ibrahim Sangaré zastąpił Quentina Boisgarda. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter przyznał kartkę Stevenowi Moreirze z zespołu gości. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 41. minucie gola kontaktowego strzelił Mathieu Dossevi. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Issiaga Sylla. Kibice ”Czerwono-Czarnych” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Theosona Siebatcheu. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Adrien Hunou. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięskiego gola. W 65. minucie kartkę dostał Benjamin Bourigeaud, zawodnik gospodarzy. W tej samej minucie w drużynie ”TFC” doszło do zmiany. Aaron Leya wszedł za Yayę Sanogę. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Stade Rennes doszło do zmiany. Jeremy Morel wszedł za Christa-Emmanuela Maouassę. Chwilę później trener Toulouse FC postanowił wzmocnić linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Williama Vainqueura. Na boisko wszedł Jean-Victor Makengo, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 79. minucie arbiter pokazał kartkę Kelvinowi Amianowi z ”TFC”. Zespół Stade Rennes długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 43 minuty, jednak drużyna gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Max-Alain Gradel. W doliczonej pierwszej minucie spotkania w zespole Stade Rennes doszło do zmiany. Yann Gboho wszedł za Romaina Del Castillo. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stade Rennes w 90. minucie spotkania, gdy Yann Gboho zdobył trzecią bramkę. Bramka padła po podaniu Theosona Siebatcheu. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę ”Czerwono-Czarnym”, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Toulouse FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Olympique Lyon. Tego samego dnia Nîmes Olympique będzie gościć zespół Stade Rennes.