Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 32 razy. Drużyna PSG wygrała aż 21 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko sześć. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Abdou Diallo z PSG. Była to pierwsza minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 46. a 61. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości (”Les Grenats”) i jedną drużynie przeciwnej. W 63. minucie za Mitchela Bakkera wszedł Juan Bernat. W 65. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Abdou Diallo z ”Les Parisiens” i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w pierwszej minucie. Trener ”Les Parisiens” postanowił bronić wyniku. W 69. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Pabla Sarabię wszedł Presnel Kimpembe, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy PSG w 90. minucie spotkania, gdy Julian Draxler zdobył pierwszą bramkę. Zespół PSG był w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom PSG, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Drużyna PSG w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższą niedzielę drużyna PSG będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie OGC Nice. Tego samego dnia Stade de Reims zagra z zespołem ”Les Grenats” na jego terenie.