Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 41 starć drużyna Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) wygrała 16 razy i zanotowała 13 porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla ”Czerwono-Czarnych” zdobył Jeremy Morel w szóstej minucie. W zdobyciu bramki pomógł Damien Da Silva. W 18. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Arnauda Souqueta z Montpellier HSC (”MHSC”), a w 34. minucie Christa-Emmanuela Maouassę z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Stade Rennes. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia pokazał żółtą kartkę Jorisowi Chotardowi z zespołu gospodarzy. W 61. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. W 69. minucie czerwoną kartkę obejrzał Flavien Tait, tym samym zespół gości musiał znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 72. minucie za M'Baye Nianga wszedł Theoson Siebatcheu. W 75. minucie Hamari Traoré został zmieniony przez Sachę Boey, co miało wzmocnić drużynę ”Czerwono-Czarnych”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Damiena Le Talleca na Keagana Dollya. Trener ”MHSC” postanowił zagrać agresywniej. W 86. minucie zmienił pomocnika Jorisa Chotarda i na pole gry wprowadził napastnika Petara Szkuleticia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Stade Rennes postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jamesa Leę wszedł Gerzino Nyamsi, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Stade Rennes utrzymać prowadzenie. W doliczonej trzeciej minucie meczu w zespole Montpellier HSC doszło do zmiany. Souleymane Camara wszedł za Gaëtana Laborde'a. Minutę później żółte kartki dostał Andy Delort z Montpellier HSC i Theoson Siebatcheu, Ben Halfon z drużyny gości. W drugiej połowie nie padły bramki. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu Stade Rennes, który potrzebował tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom gości, natomiast zawodnikom Montpellier HSC pokazał trzy żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 17 sierpnia zespół ”MHSC” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Girondins Bordeaux. Natomiast 18 sierpnia Paris Saint-Germain FC zagra z drużyną Stade Rennes na jej terenie.