Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 44 mecze zespół Bordeaux (”Żyrondyści”) wygrał 21 razy i zanotował 10 porażek oraz 13 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 20. minucie czerwoną kartkę obejrzał Mehdi Zerkane, tym samym zespół gospodarzy musiał większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Charles Traoré z FC Nantes (”Kanarki”). Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna ”Żyrondystów” wyszła w zmienionym składzie, za Josha Maję wszedł Rémi Oudin. W 59. minucie żółtą kartkę dostał Nicolas de Roussel, piłkarz Bordeaux. W 64. minucie Nicolas de Roussel został zastąpiony przez Jimmy'ego Brianda. Chwilę później trener ”Kanarki” postanowił wzmocnić linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Kalifę Coulibalya. Na boisko wszedł Bridge Ndilu, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 75. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze FC Nantes: Charles Traoré, Samuel Moutoussamy, Kader Bamba, na ich miejsce weszli: Dennis Appiah, Marcus Coco, Ludovic Blas. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Maxime'a Poundjégo, Hwang Ui-jo zajęli: Enock Kwateng, Samuel Kalu. Od 87. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną czerwoną kartkę piłkarzom Bordeaux w pierwszej połowie, a w drugiej dwie żółte. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie. 30 sierpnia drużyna FC Nantes zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Nîmes Olympique. Tego samego dnia Angers Sporting Club de l'Ouest będzie gościć drużynę Bordeaux.