23-letni Belg rozgrywa kapitalny sezon. W 30 meczach Bundesligi strzelił 10 goli i zaliczył 18 asyst, a w Lidze Europejskiej zdobył pięć goli i pięć asyst. Nic więc dziwnego, że wiele wielkich klubów chce go pozyskać. Nie jest tajemnicą, że piłkarza monitoruje m.in. Bayern Monachium i Manchester City. Do gry włączył się francuski gigant i menedżer piłkarza Patrick De Koster zasugerował, że to właśnie szefowie PSG są najbardziej zdeterminowani, by pozyskać Belga. "Jest atrakcyjnym klubem. Ma prestiż i zasoby" - powiedział De Koster. "PSG jest klubem z wielkimi ambicjami i jednym z klubów, które Kevin lubi" - przekonywał De Koster, dodając, że pozyskanie Belga poważnie zwiększyłoby potencjał ofensywny zespołu, bo tacy snajperzy jak Edinson Cavani i Zlatan Ibrahimović z łatwością potrafiliby zamieniać na gole idealne podania De Bruyne. De Koster ocenił, że De Bruyne jest obecnie wart 50-60 mln euro i przekonuje: "Kluby, które chcą pozyskać go za 30 mln euro są oderwane od rzeczywistości".