Za Kamilem Glikiem i jego AS Monaco cztery serie gier we francuskiej Ekstraklasie, a reprezentant Polski już trzykrotnie znalazł się w najlepszym zespole decyzją francuskich dziennikarzy. Na najświeższą nominację świetnie spisujący się obrońca zapracował wczoraj, przyczyniając się do rozbicia Olympique Marsylia 6-1 w hicie kolejki. Swój znakomity występ Glik okrasił zdobyciem gola już w 2. minucie, a później jeszcze trafił w słupek. Orzeł Adama Nawałki w dodatku bez zarzutu wykonał swoją podstawową pracę, z której jest rozliczany, czyli grę w defensywie, notując w zasadzie bezbłędny występ. Nic dziwnego, że tak świetna dyspozycja zaowocowała kolejnym mianem jednego z bohaterów Ligue 1. Łącznie z Glikiem w "11" znalazło się aż czterech piłkarzy Monaco, czyli boczny obrońca Djibril Sidibe, pomocnik Lemar i napastnik Radamel Falcao. Polak, jako jedyny w czteroosobowym bloku obrony, otrzymał notę 8. W całym zespole gwiazd kolejki nikt nie otrzymał wyższej oceny, a na równi z naszym zawodnikiem zostali ocenieni tylko... Lemar i Falcao. Art