W pierwszej połowie goście mogli strzelić gola po kwadransie. Z piłką ruszył Cengiz Under, potem przejął ją Matteo Guendouzi, który zagrał do Bamby Dienga, ale strzał napastnika OM odbił Arthur Desmas. 10 minut później było już 1-0 dla przyjezdnych. Guendouzi zagrał prostopadle do Undera, który strzelił zza zasłony, którą zrobił mu obrońca Clermont Florent Ogier, nie do obrony dla bramkarza gospodarzy.W 57. minucie na murawie pojawił Milik i Dimitr Payet. Duet zastąpił Dienga i Konrada de la Fuentego. Piłkarze Clermont Foot nie zamierzali się poddać. 10 minut później byli bliscy wyrównania. Najpierw Guendouzi stracił niefrasobliwie piłkę we własnym polu karnym, ale szybko naprawił błąd. Ligue 1. Arkadiusz Milik obił poprzeczkę Po chwili beniaminek przejął piłkę na połowie rywala, szybko ją rozegrał, Jim Allevinah znalazł się w sytuacji sam na sam, ale nie zdołał pokonać bramkarza OM. Z kolei w 73. minucie to przyjezdni mieli dwie świetne okazje. Najpierw po kontrze Under przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, następnie z lewej strony dośrodkował Payet, "główkował" Milik, ale piłka przeszła tylko po poprzeczce. W doliczonym czasie doszło do kontrowersji. Leonardo Balerdi, obrońca zespołu Sampaolego, najpierw dotknął piłki nogą, która odbiła mu się w tak niekontrolowany sposób, że następnie trafiła w rękę. Sędzia Benoît Millot uznał, że taka sytuacja nie kwalifikuje się na rzut karny. OM dzięki zwycięstwu awansował na trzecie miejsce a tabeli. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ligue 1 Pawo