Decyzji władz PSG trudno się dziwić. Mimo że klub z Paryża jest obrzydliwie bogaty, to nawet krezusi nie lubią wyrzucać w "błoto" około 30 milionów euro. A na tyle, zdaniem mediów (Hiszpanie informują o 33 mln euro), miał opiewać transfer "Krychy" z Sevilli do francuskiego potentata. Zdaniem dziennika "L’Equipe" paryżanie, z braku kuszących ofert, nie zamierzają sprzedawać Polaka w najbliższym oknie transferowym, a tylko wypożyczyć zawodnika, który od początku zawodzi w zespole na całej linii. Gdyby pomysł wypalił i Krychowiak zdoła odbudować się w innym zespole na wypożyczeniu, wówczas może znów stanie do walki o pierwszy skład PSG. A jeśli nie, to przynajmniej wzrosną szanse klubu, by sprzedać piłkarza ze względnie mniejszą stratą niż obecnie. Wczoraj "Krycha" był bohaterem głośnego zestawienia w dzienniku "AS". Hiszpańska gazeta umieściła go w "najlepszej" jedenastce największych transferowych niewypałów sezonu 2016/17. Reprezentant Polski od początku swojej nieudanej przygody we Francji, gdzie przeniósł się jeszcze w trakcie Euro 2016, spędził na placu gry ledwie 1026 minut w 19 meczach (średnio 54 minuty na boisku). Z kolei w tym roku wystąpił tylko w trzech spotkaniach. AG