Gdy trzeci w tabeli Ligue 1 Olympique Lyon gości na swoim stadionie lidera z Paris Saint-Germain, wiedz że we francuskiej ekstraklasie dzieje się coś bardzo ważnego. Szlagier kończący 23. kolejkę rozgrywek miał dać odpowiedź na pytanie, czy jest we Francji siła zdolna zatrzymać niepokonanych mistrzów, pewnie zmierzających po kolejny tytuł. Piłkarze PSG szybko znaleźli odpowiedź, już w 7. minucie spotkania Julian Draxler przerwał akcję OL na jego połowie, podał na lewo do Angela Di Marii, a ten wpadł w pole karne i z zimną krwią pokonał Anthony'ego Lopesa. Gospodarze poderwali się do ataku, kolejne okazje marnowali Moussa Dembele, Nabil Fekir i Bertrand Traore, a znakomicie bronił Alphonse Areola. Nie popisał się jednak w 33. minucie, gdy Leo Dubois wrzucił piłkę z prawej flanki. Areola spóźnił się z wyjściem do centry, a Dembele z bliska wpakował piłkę głową do bramki. Gola na 1-1 zwieńczył okres znakomitej gry i ataków OL. Do końca pierwszej połowy takiego naporu już nie było, a PSG mogło odpowiedzieć w końcówce. Draxler został jednak zablokowany i po chwili drużyny udały się do szatni. W drugiej odsłonie błyskawicznie prowadzenie zdobyli miejscowi. W 47. minucie Thiago Silva faulował w polu karnym szarżującego Dembele, a rzut karny płaskim strzałem na gola i prowadzenie 2-1 zamienił Nabil Fekir. OL zyskało przewagę i kontrolowało mecz. PSG rozpaczliwie nacierało, a kolejne okazje marnowali Julian Draxler, Kylian Mbappe i Daniel Alves. Znakomicie bronił Anthony Lopes, a jego koledzy rozbijali kolejne ataki mistrzów i zmierzali po cenny triumf. Goście nie byli w stanie niczym zaskoczyć OL, wreszcie minął doliczony czas gry i porażka stała się faktem. Pierwsza dla PSG w rozgrywkach. Po pierwszej porażce Paris Saint-Germain w sezonie mistrzowie oczywiście pozostali na czele Ligue 1. Nad drugim OSC Lille mistrzowie mają 10 punktów zapasu, nad trzecim Olympique Lyon 13.