HSC Montpellier w niedzielę gościło na Stade des Costieres, gdzie miało pokonać Nimes Olympique i tym samym wskoczyć na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Zespół z Langwedocji gra w Ligue 1 w kratkę, ale na swoim terenie jest groźny i rzadko przegrywa. Udowodnili to piłkarze Nimes już w 2. minucie spotkania, Loick Landre najwyżej wyskoczył do piłki zagranej z rzutu rożnego i było 1-0 dla gospodarzy. Goście grali bardzo schematycznie, długo nie byli w stanie choćby celnie uderzyć na bramkę rywali. Udało się w 73. minucie, Andy Delort przelobował bramkarza miejscowych i nie był na spalonym - co zresztą wykazał VAR. W ten sposób Montpellier wywiozło jeden punkt z Nimes po remisie 1-1. Jeden punkt oznacza dla Nimes pozostanie na pozycji jedenastej w tabeli Ligue 1. Montpellier spadło z miejsca czwartego na piąte.