Piłkarze Paris Saint-Germain chcieli wykorzystać niedzielne potknięcie drugiego w Ligue 1 OSC Lille (remis 1-1 z HSC Montpellier) i odskoczyć rywalom na 12 punktów przewagi. Mierzyć się musieli z piątym w stawce AS Saint-Etienne, które na swoim Stade Geoffroy-Guichard bardzo rzadko rozdaje punkty. Chyba że przyjeżdża w delegację mistrz Francji i ligowy dominator. PSG zagrało bez kontuzjowanych asów - Neymara, Cavaniego i Meuniera - ale i tak rządziło na murawie, czekając na dogodną okazję, by objąć prowadzenie. Czekało długo, ale w końcu w 73. minucie Daniel Alves zagrał w pole karne, a tam z pierwszej piłki Kylian Mbappe uderzył do siatki ASSE i rozstrzygnął mecz. Mistrzowie Francji nad drugim w tabeli OSC Lille mają już dwanaście punktów przewagi. Kwestia tytułu wydaje się już rozstrzygnięta. AS Saint-Etienne jest piąte, ze stratą sześciu punktów do trzeciego Olympique Lyon.