Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Drużyna Bordeaux (”Żyrondyści”) zajmowała 16., natomiast jedenastka FC Lorient (”Morszczuki”) - 17. pozycję. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 27 pojedynków zespół ”Żyrondystów” wygrał 15 razy i zanotował cztery porażki oraz osiem remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Fabiena Lemoine'a z FC Lorient, a w 12. minucie Paula Baysse'a z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Lorient w 18. minucie spotkania, gdy Yoane Wissa strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Enza Le Féego. Jedenastka Bordeaux ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 20. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Terem Moffi. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Yoane Wissa. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 43. minucie Terem Moffi ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 3-0. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Trevoh Chalobah. Trener Bordeaux postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 54. minucie na plac gry wszedł Samuel Kalu, a murawę opuścił Jean Seri. W tej samej minucie Mehdi Zerkane został zmieniony przez Sékou Marę. W tej samej minucie w jedenastce Bordeaux doszło do zmiany. Hatem Ben Arfa wszedł za Rémiego Oudina. A kibice ”Morszczuków” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Armanda Laurientégo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Yoane Wissa. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić czwartą bramkę. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Youssoufa Sabalya, zawodnika Bordeaux. W tej samej minucie w drużynie FC Lorient doszło do zmiany. Thomas Monconduit wszedł za Enza Le Féego. W 80. minucie swojego trzeciego gola w tym meczu strzelił Terem Moffi z ”Morszczuków”. Asystę przy bramce zanotował Armand Laurienté. W 81. minucie sędzia pokazał kartkę Teremowi Moffiemu z zespołu gospodarzy. W 83. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Amadou Traore, Issouf Sissokho, a na ich miejsce weszli Toma Bašić, Youssouf Sabaly. Bramkarz FC Lorient wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. W tej samej minucie gola pocieszenia strzelił Issouf Sissokho. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Issouf Sissokho, piłkarz gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-1. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Bordeaux pokazał trzy. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna Bordeaux w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą niedzielę zespół ”Żyrondystów” rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Stade Rennes FC. Tego samego dnia Angers Sporting Club de l'Ouest zagra z jedenastką FC Lorient na jej terenie.