Pozyskanie Neymara latem za rekordowe 222 mln euro zupełnie zmieniło hierarchię w drużynie. Boleśnie odczuł to Cavani, który rozwinął skrzydła po odejściu z Paryża innej wielkiej gwiazdy - Zlatana Ibrahimovicia, a latem zrozumiał, że nie będzie traktowany na równi z nową brazylijską gwiazdą. Nie jest tajemnicą, że relacje między gwiazdorami są napięte, a jednoczył ich wspólny główny cel, jakim było wygranie Ligi Mistrzów. Teraz po odpadnięciu już w 1/8 finału coraz głośniej słychać, że obaj są niezadowoleni z atmosfery w zespole i chcieliby odejść. Hiszpańska prasa podała, że Neymar chce wrócić do Barcelony (szczegóły znajdziesz tutaj), a z kolei francuskie media twierdzą, że rozgoryczony swoją pozycją w klubie Cavani także chce zmienić otoczenie. "Le Parisien" przypomina, że kontrakt najlepszego strzelca w historii PSG (163 gole) ma obowiązywać do 2020 roku, więc klub może zablokować jego transfer. Z drugiej jednak strony paryżanie mogliby sporo na nim zarobić, bo snajper wyceniany jest na 60 mln euro (źródło: transfermarkt). Z kolei skreślenie Urugwajczyka z listy płac poprawiłoby sytuację PSG zagrożonego konsekwencjami łamania finansowego fair-play. MZ