Jeszcze dwa tygodnie bilety na miejsca o najsłabszej widoczności na Stade Velodrome, na wirażu kosztowały w ramach abonamentu 10 euro. Dziś trzeba za nie zapłacić 200 euro. I nie ma chętnych, którzy chcieliby je sprzedać. Będzie komplet. Na Orange Velodrome zasiądzie 65 tysięcy widzów. Kibice OM do Milika: "Poczekaj na mecz z PSG" Jaka panuje tam atmosfera? Nietrudno to sobie wyobrazić. - To jedyny stadion we Francji, na którym, gdy wychodzisz na rekonesans, półtorej godziny przed meczem, trybuny są pełne - opowiadał Kylian Mbappe w filmie dokumentalnym "Petits Freres". Wtedy nie był jeszcze napastnikiem PSG. Grał w AS Monaco. - Wyobraź sobie mecz Marsylia - PSG. Jesteś z Paryża, jesteś martwy. Nawet my z Monaco mieliśmy problemy, a to przecież tylko małe derby Południa, ale cały czas w nas rzucali - mówił wówczas 17-letni Mbappe. To po pierwszych udanych spotkaniach Arkadiusza Milika w barwach Olympique Marsylia, kiedy ze względu na obostrzenia sanitarne grano przy pustych trybunach, a nie wiadomo też było, czy były napastnik Napoli zostanie na dłużej na południu Francji, kibice pisali w komentarzach do reprezentanta Polski. "Poczekaj na mecz z PSG. Stadion będzie wibrował, tak że będziesz czuł dreszcze kiedy będziemy skandować twoje nazwisko". Milik zagra w swoim pierwszym "Classique". W lutym nie mógł wystąpić ze względu na uraz. Polak już na dobre wraca do składu OM po zaleczeniu kolejnej kontuzji. Będzie to jego piąty występ w tym sezonie. Strzelił jedną bramkę, tydzień temu z Lorient. Mimo to 27-letni napastnik wciąż nie wrócił do swojej najwyższej formy, ale w Marsylii jest ceniony tak jak Mbappe w PSG. Wszyscy wiedzą, że w jednej sekundzie potrafi zmienić losy meczu i doskonale się rozumie z gwiazdą OM Dimitri Payet’em. "Będziemy przez 90 minut gwizdać na Messiego" Świat patrzy na ten klasyk pod kątem Messiego. Czy Argentyńczyk w końcu strzeli swojego pierwszego gola w Ligue 1? Zagrał w trzech meczach w lidze i ma na razie czyste konto. W Paryżu nikt nie dramatyzuje, bo Messi zdobywa gole w Lidze Mistrzów. Także w trzech meczach strzelił trzy, w tym jednego w hicie z Manchesterem City na Parc de Princes. Tak jak Milik uznania tak Messi na Velodrome może się spodziewać wszystkiego najgorszego - wyzwisk, gwizdów, kamieni. - Jestem kibicem Messiego, ale jestem kibicem OM. Na stadion przyjedziemy całą rodziną. Jak go przyjmiemy? Będziemy gwizdać na niego przez 90 minut - mówi w stacji RMC Sport jeden z kibiców Marsylii. To będzie ważny sprawdzian dla służb porządkowych, bo Francuzi mają ogromny problem z bezpieczeństwem na stadionach. W tym sezonie co kolejka dochodzi do incydentów. W piątek z opóźnieniem rozpoczął się mecz Saint-Etienne - Angers. Przed pierwszym gwizdkiem kibice gospodarzy zarzucili murawę petardami. Już dwa mecze Marsylii były przerwane, jeden z nich - z Niceą - nie został dokończony. A przecież klasyk z PSG temperaturą na trybunach, zwłaszcza Velodrome, przewyższa wszystkie mecze Ligue 1 razem wzięte Na zawsze pierwsi Sportowo PSG od kilku lat przewyższa Marsylię. Od 2011 roku, czyli od momentu przejęcia klubu przez Katarczyków, zdobyło osiem tytułów, zagrało w finale Ligi Mistrzów. W tegorocznych rozgrywkach ma 10 punktów przewagi nad rywalem z południa Francji, który ma jednak jeden mecz zaległy. Marsylczycy wciąż jednak czują się lepsi od rywali z Paryża. To OM zdobyło jedyny w historii francuskiej piłki Puchar Europy. W 1993 roku wygrali Ligę Mistrzów, pokonując w finale AC Milan. "A jamais le premier" - to dziś jedno z klubowych haseł Marsylii, czyli "Na zawsze pierwsi". Motto, które bardzo boli kibicow PSG. Paryż tylko raz triumfował w europejskich pucharach w Pucharze Zdobywców Pucharów. W Lidze Mistrzów w ubiegłym roku ulegli w finale Bayernowi Monachium. Wzbudziło to ogromną radość w Marsylii, gdzie mimo pandemii gorąco świętowano triumf zespołu Roberta Lewandowskiego. Większa oglądalność Classique niż El Clasico? Fani OM nie zdają sobie z tego sporawy, ale dzięki Paryżowi i jego gwiazdom ten mecz nabiera dziś nowego wymiaru. Mimo natłoku ważnych spotkań tego dnia: Barcelona - Real w lidze hiszpańskiej, Manchester United - Liverpool, Inter Mediolan - Juventus Turyn francuski klasyk ma szansę zawalczyć o najwyższą oglądalność. Bo jest Messi, Neymar, Mbappe. Nawet w Hiszpanii, gdzie nikt nie interesuje się ligą francuską, spodziewany jest rekord oglądalności. Już debiut Messiego w barwach PSG oglądało tam średnio 2,2 miliona telewidzów. Należąca do Gerarda Pique, piłkarza Barcelony, firma, która posiada prawa do ligi francuskiej w Hiszpanii, spodziewa się co najmniej powtórzenia tego wyniku, zwłaszcza, że mecz będzie transmitowany w paśmie otwartym. Możliwe nawet, że obejrzy go więcej kibiców niż hiszpańskie El Clasico. Olgierd Kwiatkowski