Ligue 1: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Miejscowi fani zaatakowali rozgrzewających się piłkarzy Olympique Lyon przed meczem 33. kolejki Ligue 1. Goście, wśród których był reprezentant Polski Maciej Rybus, uciekli do szatni i nie chcieli wyjść na boisko, bo nie czuli się bezpiecznie. Ostatecznie pojawili się na murawie i spotkanie rozpoczęło się z około 50-minutowym opóźnieniem. W przerwie doszło do kolejnego incydentu, tym razem ochroniarz próbował pobić zawodników gości. Zadecydowano, że mecz nie zostanie dokończony. Sytuacja była napięta do tego stopnia, że policjanci nakazali piłkarzom powrót do szatni z autokaru, który miał ich odwieźć na lotnisko. W końcu się udało ich przewieźć, ale rozjuszeni fani gospodarzy próbowali zablokować drogę i policja użyła gazu łzawiącego. Już w niedzielę Nathalie Boy de la Tour, szefowa Francuskiej Zawodowej Ligi Piłkarskiej, zasugerowała że klub musi liczyć się z surowymi karami. Fani Bastii regularnie wywołują awantury. Tylko w tym sezonie komisja dyscyplinarna już po raz czwarty zajmuje się ekscesami pseudokibiców Bastii. Najpierw piłkarz PSG Lucas Moura został obrzucony różnymi przedmiotami, gdy szykował się do wykonania rzutu karnego w sierpniowym starciu obu drużyn. W grudniu fani Bastii podpadli z powodu pirotechniki (mecz z Olympique Marsylia), a miesiąc później przez cały mecz wyzywali Maria Balotellego i wydawali małpie odgłosy. Wtedy za rasistowskie obelgi zamknięto na trzy mecze część trybun i odebrano zespołowi jeden punkt w zawieszeniu. Jak widać, kara nie pomogła. W niedzielę doszło na naruszenia nietykalności osobistej piłkarzy, dlatego reakcja władz będzie zdecydowana. Pierwsze decyzje zapadną już w czwartek podczas zebrania komisji dyscyplinarnej władz francuskiej ligi. Władze podejmą środki ostrożności, a na kary za niedzielne incydenty trzeba będzie poczekać do zakończenia śledztwa, czyli kilka tygodni. Szefowie Bastii zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Wiele wskazuje na to, że nie zakończy się na zamknięciu stadionu, a klub zostanie ukarany odjęciem punktów, co w praktyce przesądzi o jego spadku z Ligue 1. Aby skłonić władze Francuskiej Zawodowej Ligi Piłkarskiej do wydania łagodnego wyroku, władze korsykańskiego klubu ogłosiły we wtorek, że podjęły szereg działań, aby poprawić bezpieczeństwo na trybunach. Zamknięto wschodnią trybunę, z której chuligani napadli na piłkarzy Olympique. Zapowiedziano także przebudowę tej części stadionu, aby podobne incydenty już więcej się nie powtórzyły. Zapowiedziano nałożenie zakazu stadionowego dla wszystkich osób, które brały udział w zadymie i zostały zidentyfikowane. Władze klubu ogłosiły, że wystąpią do sądu z powództwa cywilnego przeciwko chuliganom, którzy wywołali zamieszki. MZ