Drużyna Lille OSC (”Mastify”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwsze miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Jedenastka Angers Sporting wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Jonathan David. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Renato Sanches. Szczęście uśmiechnęło się do ”Mastifów” w 45. minucie spotkania, gdy Burak Yilmaz strzelił z rzutu karnego drugiego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 16 zdobytych bramek. W 57. minucie Jimmy Cabot został zastąpiony przez Sadę Thiouba. W tej samej minucie w jedenastce Angers Sporting doszło do zmiany. Souleyman Doumbia wszedł za Mathiasa Lagego. Kibice Angers Sporting nie mogli już doczekać się wprowadzenia Stéphane'a Bahokena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Loïs Diony. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktową bramkę. W 67. minucie Yusuf Yazıcı został zmieniony przez Jonathana Bambę, co miało wzmocnić drużynę ”Mastifów”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pierricka Capelle'a na Mohameda-Alego Cho w 81. minucie. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Lille OSC: Renatowi Sanchesowi w 75. i Mehmetowi Çelikowi w 78. minucie. Chwilę później trener Lille OSC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Xeka, a murawę opuścił Burak Yilmaz. Mimo że zespół Angers Sporting nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 77 ataków oddał tylko pięć celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W doliczonej drugiej minucie spotkania kontaktową bramkę dla zawodników Angers Sporting zdobył Angelo Fulgini. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Jedenastce Angers Sporting zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Lille OSC. Arbiter nie ukarał zawodników Angers Sporting żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie.