Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół FC Nantes (”Kanarki”) znajduje się na dole tabeli zajmując 14. pozycję, za to jedenastka Angers Sporting zajmując drugie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 12 razy. Zespół FC Nantes wygrał aż sześć razy, zremisował trzy, a przegrał tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Nantes w trzeciej minucie spotkania, gdy Andrei Girotto strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Moses Simon. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Nantes w szóstej minucie spotkania, gdy Ludovic Blas zdobył z karnego drugą bramkę. Prawie natychmiast Ismaël Traoré wywołał eksplozję radości wśród kibiców Angers Sporting, strzelając gola w 10. minucie starcia. Sytuację bramkową stworzył Thomas Mangani. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 23. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Randal Kolo. Bramka padła po podaniu Mosesa Simona. W 24. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Angela Fulginiego z Angers Sporting, a w 25. minucie Mosesa Simona z drużyny przeciwnej. W 40. minucie Fábio został zmieniony przez Sébastiena Corchię. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Chirivelli i Thomasowi Manganiemu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 59. minucie Thomas Mangani został zmieniony przez Pierricka Capelle'a, a za Batistę Mendy wszedł na boisko Azzedine Ounahi, co miało wzmocnić zespół Angers Sporting. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mosesa Simona na Marcusa Coca oraz Osmana Bukariego na Samuela Moutoussamy'ego. A trener Angers Sporting wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Stéphane'a Bahokena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Mohamed-Ali Cho. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Angers Sporting doszło do zmiany. Mathias Lage wszedł za Souleymana Doumbię. W 79. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Ludovic Blas z FC Nantes. Asystę przy bramce zanotował Randal Kolo. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-4. Przewaga drużyny Angers Sporting w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy. Już w najbliższą środę drużyna FC Nantes zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Stade Brest. Tego samego dnia Olympique Marsylia zagra z drużyną Angers Sporting na jej terenie.