Jose Mourinho, portugalski szkoleniowiec Realu Madryt, najgroźniejszego rywala FC Barcelona, wielokrotnie skarżył się na decyzje arbitrów, którzy jego zdaniem sprzyjają drużynie trenera Josepa Guardioli. W styczniu, po przegranym dwumeczu Realu z Barceloną w ćwierćfinale Pucharu Króla, Portugalczyk powiedział: "To wiadomo od dawna: jeśli przeciwnik gra lepiej, to sędzia sprawia, że Barcelona i tak wygrywa". Po wtorkowym spotkaniu Ibrahimovic skarżył się w szwedzkim programie telewizyjnym "Viasat Fotboll": "Nie można odgwizdać przewinienia, gdy piłka nie jest w grze. To była dziwna decyzja, która zrujnowała cały mecz". "(Ibrahimovic) staje się przyjacielem Mourinho" - skontrował Guardiola. "Jeśli pan Ibrahimovic uważa, że (awansowaliśmy) dzięki sędziemu, to proszę bardzo, ale to my jesteśmy piąty raz z rzędu w półfinale Ligi Mistrzów. Piłkarze powinni przemawiać na boisku, nie poza nim" - skwitował Hiszpan. W drugim wtorkowym meczu ćwierćfinałowym Bayern Monachium wygrał z Olympique Marsylia 2:0. W pierwszym spotkaniu we Francji drużyna z Alianz Arena również pokonała rywali 2:0. "Drużyna zagrała znakomity mecz, zasłużenie awansowaliśmy do półfinału" - powiedział prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge. W barwach drużyny z Bawarii dobry mecz rozegrał były gracz Marsylii Franck Ribery, który asystował przy obu golach Chorwata Ivicy Olica. "Cztery bramki przeciwko Marsylii, półfinał Ligi Mistrzów i mecz z Realem - to dla nas bardzo dobre wiadomości, dodają nam pewności siebie" - skomentował reprezentant Francji. Bawarczycy w półfinale zmierzą się najprawdopodobniej z Realem Madryt, który w środę wieczorem zagra na swoim stadionie z Apoelem Nikozja. Zespół Jose Mourinho zwyciężył przed tygodniem na Cyprze 3:0. Jak donosi hiszpańska Marca, słynny argentyński piłkarz Diego Maradona napisał na swoim profilu na twitterze: "Bayern wyeliminuje Real Madryt. Nie będzie hiszpańskiego finału Ligi Mistrzów".