Po pokonaniu na wyjeździe 2-0 Benfiki Lizbona Zenit Sankt Petersburg miał ochotę rozprawić się z AS Monaco. Gracze z księstwa w pierwszej kolejce zwyciężyli 1-0 Bayer Leverkusen.Tymczasem już w trzeciej minucie bliscy szczęścia byli goście. Po akcji Joao Moutinha Dimitar Berbatow uderzył z kilku metrów zbyt lekko i Jurij Łodygin instynktownie odbił piłkę. Po chwili efektownie z dystansu strzelał Nabil Dirar, ale futbolówka przeleciał tuż nad okienkiem bramki Łodygina. Piłkarze Monaco na chwilę przejęli inicjatywę, a gospodarze zdołali tylko odpowiedzieć niecelnym strzałem Danny'ego zza pola karnego. W kolejnych minutach to jednak piłkarze Zenita zaczęli grać odważniej, ale nie byli w stanie stworzyć stuprocentowej okazji, przed przerwą nie oddali ani jednego celnego strzału. Ze strony Monaco w końcówce pierwszej połowy kapitalnie strzelał z 16 metrów Lucas Ocampos, lecz Łodygin przeniósł piłkę nad poprzeczką. Sześć minut po przerwie znakomitą okazję do zdobycia bramki dla gospodarzy zmarnował Rondon, który źle trafił w piłkę po indywidualnej akcji Hulka. W 64. minucie po rzucie rożnym Hulka główkował Nicolas Lombaerts, ale zbyt słabo, by zaskoczyć Danijela Subaszicia. Kilka minut później odpowiedzieli goście za sprawą Yannicka Carrasco, który w drugiej połowie zastąpił Berbatowa. Carrasco wpadł w pole karne Zenita, lecz pierwszy jego strzał obronił Łodygin, a po dobitce piłka otarła się o słupek. W 76. minucie Aleksander Kierżakow znokautował Ricarda Carvalha, trafiając go piłką w twarz z kilku metrów. Portugalczyk pluł krwią, na chwilę opuścił boisko, ale wrócił do gry. W końcówce oba zespoły grały tak, jakby chciały przede wszystkim nie stracić gola i ostatecznie podzieliły się punktami. Zenit Sankt Petersburg - AS Monaco 0-0. Raport meczowy Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz