Misja związana z obroną tytułu Champions League wymyka się Realowi spod kontroli. Ekipa ze stolicy Hiszpanii po pierwszym pojedynku w Londynie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. O ile po pierwszej połowie nic nie zapowiadało tragedii, o tyle w drugiej gospodarze dokonali spektakularnego wyczynu i triumfowali 3:0. Ozdobą potyczki były dwie bramki Declana Rice’a z rzutu rożnego. Swoje w linii defensywnej zrobił ponadto Jakub Kiwior, co na pewno ucieszyło polskich kibiców. Ci hiszpańscy z kolei są załamani i nerwowo wyczekują na rewanżowe starcie na Estadio Santiago Bernabeu. Zanim jednak do niego dojdzie, w mediach na Półwyspie Iberyjskim panuje ogromne niezadowolenie z racji postawy podopiecznych Carlo Ancelottiego. "Dwa gole Declana Rice'a zapoczątkowały hekatombę Madrytu na Emirates, a Merino dokończył dzieło. Proszą na Bernabeu o kolejny cud" - czytamy między innymi na łamach "as.com". Ten sam portal w innym artykule zawarł również reakcje całego świata na sensacyjny rezultat w stolicy Wielkiej Brytanii. Litości dla trzech piłkarzy popularnego "Carletto" nie mieli natomiast żurnaliści "fichajes.net". Tuż po ostatnim gwizdku wytypowano trzy osoby, które są najbardziej winne wstydliwemu wynikowi. To wspomniany Carlo Ancelotti, Vinicius oraz Eduardo Camavinga. Ancelotti wśród głównych winnych porażki. Na liście też Vinicius i Camavinga "Ancelotti, wierny swojemu konserwatywnemu stylowi w meczach wysokiego napięcia, po raz kolejny postawił na swoje najbardziej rozpoznawalne postacie, pomimo ich słabej gry. Tym razem jego odczyt gry był błędny od samego początku" - napisali o trenerze. "Nie mogąc zrobić różnicy, jego udział ograniczał się do wysiłków bez jasności i precyzji. Jego 2025 rok był niepokojący, a ten mecz potwierdził, że przechodzi przez jeden z najgorszych momentów od czasu noszenia białego stroju" - tak z kolei podsumowali Viniciusa. U Eduardo Camavingi na tapet wzięto czerwoną kartkę. "Przytłoczony intensywnością i brakiem kontroli w środku pola, ostatecznie został wyrzucony z boiska, co uczyniło misję powrotu na Bernabeu jeszcze trudniejszą" - stwierdzono. Mocna wypowiedź pojawiła się na "Marca.com". "Nie widzieliśmy solidnego występu Realu Madryt przeciwko rywalom na wysokim poziomie. Kiedy biegasz i masz plan, wszyscy zawodnicy wyglądają lepiej, a kiedy jest niechlujstwo i brak planu, wszyscy wyglądają gorzej" - brutalnie ocenił Alvaro Benito. Wśród kibiców najczęściej powtarza się słowo "upokarzające". Rewanż w środę 16 kwietnia. Początek o 21:00. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.