W sezonie 2022/2023 Szymon Marciniak znalazł się na absolutnym szczycie, jeśli mowa o pracy piłkarskiego sędziego. Polak bowiem w grudniu poprowadził finał mistrzostw świata, w którym zmierzyły się Argentyna z Francją i... to nie był koniec wielkich wyzwań dla niego. Nie tak dawno ogłoszono bowiem, że Marciniak będzie rozjemcą również w finale Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się Manchester City oraz Inter Mediolan. Wydawało się przy tym, że nic nie może zmącić tych planów, ale... nastąpiło pewne spore zamieszanie. Marciniak na konferencji organizowanej m.in. przez Mentzena. UEFA wzięła sprawę pod lupę 29 maja w Katowicach odbyła się konferencja "Everest", na której wystąpił m.in. Marciniak. Wydarzenie od początku reklamowane było jako spotkanie o charakterze biznesowym, natomiast wśród jego organizatorów znalazł się m.in. Sławomir Mentzen, jeden z liderów prawicowej Konfederacji. Fakt ten przykuł uwagę Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", które postanowiło interweniować. "Stowarzyszenie ‘Nigdy Więcej’ wezwało sędziego finału Ligi Mistrzów, Szymona Marciniaka, do zdystansowania się od skrajnie prawicowych działań. Marciniak podobno promował i uczestniczył w niedawnym wydarzeniu zorganizowanym przez polskiego lidera skrajnej prawicy Sławomira Mentzena, znanego z pięciopunktowego hasła: 'Jesteśmy przeciwko Żydom, gejom, aborcji, podatkom i Unii Europejskiej’" - napisano ponadto w specjalnym komunikacie. Sędzia niedługo potem przesłał do organizacji własne oświadczenie. "Będąc od wielu lat międzynarodowym sędzią piłkarskim, zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym. Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu i antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję na meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem" - czytamy w nim. UEFA podjęła decyzję. Taki będzie los Szymona Marciniaka w kwestii finału Ligi Mistrzów Niemniej sprawą faktycznie zajęła się UEFA, a pierwotny plan co do tego, że Marciniak poprowadzi finał Champions League, zawisnął na włosku. Koniec końców 2 czerwca organizacja ogłosiła ostateczną decyzję w tej sprawie. "Na podstawie przekazanych informacji UEFA potwierdza, że pan Marciniak będzie pełnił swoją rolę sędziego podczas finału Ligi Mistrzów UEFA 2023" - można przeczytać w oficjalnym komunikacie - i są to bez wątpienia najważniejsze słowa w nim zawarte. Tym samym polski sędzia nie został pozbawiony swej historycznej szansy. Niżej pełny tekst przedstawiony przez UEFA: "UEFA dokładnie zbadała zarzuty dotyczące udziału Szymona Marciniaka w wydarzeniu zorganizowanym w Katowicach 29 maja 2023 roku. Zarzuty te traktowane są przez UEFA i całe środowisko piłkarskie z najwyższą powagą, ponieważ jednoznacznie odrzucamy wartości promowane przez grupę związaną z tą konferencją. Wczoraj zobowiązaliśmy się do zebrania wszystkich istotnych informacji i zażądaliśmy pilnych wyjaśnień w tej sprawie. Po dokładnym zbadaniu sprawy otrzymaliśmy od pana Marciniaka oświadczenie, w którym przeprosił i wyjaśnił swój udział w zdarzeniu. Uważamy, że udostępnienie jego oświadczenia ma kluczowe znaczenie, aby rozwiać obawy i zapewnić przejrzystość" - napisano. A oto wspomniany komunikat: "Mam nadzieję, że to oświadczenie dotrze do wszystkich zainteresowanych, a w szczególności do osób, które słusznie odczuły zaniepokojenie i rozczarowanie moim udziałem w wydarzeniu 'Everest' zorganizowanym w Katowicach w dniu 29 maja 2023 r. Pragnę serdecznie przeprosić za moje zaangażowanie i wszelkie cierpienie lub krzywdę, jakie mogło ono spowodować. Po zastanowieniu i dalszym zbadaniu sprawy stało się jasne, że zostałem wprowadzony w błąd, będąc całkowicie nieświadomym prawdziwej natury i powiązań dotyczących tego wydarzenia. Nie wiedziałem, że jest ono związane ze skrajnie prawicowym polskim ruchem. Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam głębokie wyrzuty sumienia w związku z tym, iż mogło powstać wrażenie, że mój udział mógł tym wartościom zaprzeczyć. Jako profesjonalista głęboko zaangażowany w piłkę nożną, chcę podkreślić moje niezachwiane poparcie dla wartości bronionych przez UEFA, w szczególności inkluzywności i szacunku dla wszystkich jednostek, niezależnie od ich pochodzenia. Zasady te leżą u podstaw ducha futbolu i doskonale współgrają z moimi osobistymi przekonaniami. Co więcej, całym sercem potępiam wszelkie formy nienawiści, dyskryminacji lub nietolerancji, ponieważ nie ma na nie miejsca w sporcie ani w społeczeństwie jako całości. Chcę również podkreślić moje zaangażowanie w walkę z dyskryminacją w piłce nożnej. Byłem jednym z pierwszych sędziów na świecie, a na pewno pierwszym w moim kraju, który zastosował 'trójstopniową procedurę' w odpowiedzi na poważny incydent dyskryminacyjny podczas meczu w Polsce. Idąc dalej, zobowiązuję się do większej czujności w analizowaniu wydarzeń i organizacji, z którymi miałbym się związać. Zobowiązuję się wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia i zapewnić, że takie błędy w ocenie sytuacji nie będą miały miejsca w przyszłości. Na koniec szczerze przepraszam kluby, zawodników, fanów, kolegów, działaczy i organizacje, które mi zaufały. W pełni rozumiem, że moje działania miały reperkusje wykraczające poza osobiste rozczarowanie i jestem w pełni gotów zaakceptować wszelkie konsekwencje wynikające z mojego nierozważnego udziału (w 'Evereście' - dop. red.). Dziękuję za zrozumienie i pokornie proszę o możliwość zadośćuczynienia i odzyskania zaufania poprzez moje przyszłe działania. Z poważaniem, Szymon Marciniak". UEFA dodała jeszcze co następuje: Po oświadczeniu pana Marciniaka, UEFA przyjmuje jego głębokie przeprosiny i wyjaśnienia. UEFA skontaktowała się również z 'Nigdy Więcej', organizacją pozarządową powiązaną z siecią FARE, która wyraziła wstępne obawy dotyczące udziału pana Marciniaka w wydarzeniu. Działacze zwrócili się o pozostanie pana Marciniaka w roli sędziego nadchodzącego finału Ligi Mistrzów UEFA, stanowczo twierdząc, że odsunięcie go osłabiłoby promocję antydyskryminacji. Na podstawie przekazanych informacji UEFA potwierdza, że pan Marciniak będzie pełnił swoją rolę sędziego podczas finału Ligi Mistrzów UEFA 2023. UEFA jest oddana wspieraniu integracyjnego, pełnego szacunku i fair-play środowiska piłkarskiego i zdecydowanie sprzeciwia się nienawiści, dyskryminacji i nietolerancji. Podkreślamy nasze zaangażowanie w promowanie jedności, szacunku i fair-play w ramach tej pięknej gry. Z niecierpliwością czekamy na emocjonujący finał Ligi Mistrzów UEFA pomiędzy Manchesterem City i Interem Mediolan w przyszłym tygodniu na Stadionie Olimpijskim im. Ataturka. Finał Ligi Mistrzów. O trofeum powalczą Manchester City i Inter Mediolan Finał Ligi Mistrzów rozpocznie się dokładnie o godz. 21.00 10 czerwca. Dla Interu Mediolan będzie to okazja na zgarnięcie czwartego trofeum w rozgrywkach. Rywale "Nerazzurrich" z Manchesteru City jeszcze ani razu nie zatriumfowali w LM - natomiast w tym starciu raczej będą uchodzić za faworytów, choć w meczach o takim "ciężarze gatunkowym"... po prostu nie można być pewnym niczego.