Ten transfer śmiało można rozpatrywać w kategorii małej niespodzianki. Nicola Zalewski od pewnego czasu w barwach AS Roma po prostu zawodził. Był tym piłkarzem, którego wielu kibiców zwyczajnie chciało się pozbyć. Mówiło się o ewentualnych przenosinach do Turcji, Holandii, czy w ostatnich dniach także Francji. Tymczasem on zamienił rozczarowującą ekipę na zespół, który walczy o drugie z rzędu mistrzostwo Włoch. 1 lutego oficjalnie został zawodnikiem Interu Mediolan, do którego trafił na półroczne wypożyczenie i prawie natychmiast został bohaterem czarno-niebieskiej części stolicy Lombardii. Barcelonie opłaca się odsunąć Lewandowskiego. Niepokojące wiadomości z Hiszpanii Nicola Zalewski z przepustką do Ligi Mistrzów. Inter Mediolan podjął decyzję Niemal dobę po dołączeniu do klubu dostał swoją szansę. Pojawił się na boisku w 76. minucie derbów Mediolanu, gdy Inter przegrywał 0:1 i... okazał się jednym z tych, którzy odmienili losy meczu. Wszystkie ofensywne akcje zaczęły być rozgrywane jego stroną. Starania nic jednak nie przynosiły, bo albo koledzy nie potrafili oddać strzału po jego dośrodkowaniu, albo on sam zagrał na długi słupek i piłka trafiła właśnie w obramowanie. Aż wreszcie w doliczonym czasie gry, gdy kibice Milanu już świętowali kolejne zwycięstwo, wparował w pole karne za linię obrony gospodarzy. Piłka spadła na jego klatkę piersiową i inteligentnym zagraniem podał do De Vrija, który doprowadził do remisu. Zebrał jedne z najwyższych not w zespole od włoskich mediów. Chwalił go także sam Simone Inzaghi. - Dobrze wszedł w mecz, ma charakter i jakość, jakiej nam brakowało w zespole. Używa dobrze obu nóg, ma dobrą osobowość. Śledziłem go przez ostatnie lata, jest pokorny. Moim zdaniem mocno nam pomoże - mówił trener mistrzów Włoch. Jego kapitalny występ w debiucie prawdopodobnie tylko utwierdził szkoleniowca w decyzji, którą ogłoszono w czwartek wieczorem. Inter przesłał do UEFA listę zawodników, którzy wezmą udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Znalazł się na niej nie tylko Piotr Zieliński, ale też Nicola Zalewski. Mediolańczycy czekają teraz na rozstrzygnięcia w play-offach prestiżowych rozgrywek. A po nich może się okazać, że w 1/8 zobaczymy kolejne Derby della Madonnina. W barażach o awans walczą bowiem Juventus z PSV Eindhoven i Feyenoord Rotterdam z AC Milan. Zwycięzca jednego z tych spotkań zagra później z podopiecznymi Simone Inzaghiego. Z którym? O tym zadecyduje losowanie, zaplanowane na 21 lutego. Pierwsze mecze fazy pucharowej odbędą się 4 i 5 marca, rewanże tydzień później.