Drużyna Paris Saint-Germain obecnie jest w zasadzie niemalże na autostradzie do zdobycia kolejnego tytułu mistrzowskiego w Ligue 1, mając aż 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Brestem. FC Barcelona z kolei w Primera Division musi nieustannie ścigać lidera - czyli Real Madryt. To, co łączy te dwie drużyny, to nie tylko fakt, że obie niezmiennie usilnie próbują zgarnąć krajowe mistrzostwa dla siebie - ale również i to, że z tyłu głowy ich zawodnicy wciąż mają myśli również o potencjalnym zatriumfowaniu w Lidze Mistrzów. Jedenastki "Les Parisiens" i "Blaugrany" 10 kwietnia stanęły naprzeciw siebie na Parc des Princes chcąc zrobić krok w stronę zdobycia trofeum Champions League. Jednocześnie przed pierwszym gwizdkiem doszło do... ciekawego zdarzenia. Mecz Barcelony się ledwo zaczął, a tu już padł rekord. Niebywała chwila "Bijatyka" Luisa Enrique i Xaviego Hernandeza. Dobre spotkanie starych znajomych Kamera telewizyjna w pewnym momencie uchwyciła bowiem, jak w jednym z korytarzy na stadionie PSG wpadli na siebie trenerzy obu klubów - Luis Enrique oraz Xavi Hernandez. Pierwszy z nich od razu podniósł pięści w górę i ruszył w stronę oponenta, co... okazało się oczywiście żartem. Dobra atmosfera panująca między panami wcale nie dziwi - swego czasu obaj współpracowali ze sobą w Barcelonie zarówno w ramach relacji piłkarz - piłkarz, jak i trener - piłkarz. Enrique poznał pod wieloma względami na wylot zarówno Xaviego, jak i całą "Dumę Katalonii", choć przed potyczką w LM zarzekał się, że nie wie, czy można to poczytywać jako swoisty atut. Skandaliczne sceny. Lewandowski i spółka wulgarnie zwyzywani. Zaskakujące hasło Liga Mistrzów. Rewanż między PSG i FC Barcelona już niebawem Obaj menedżerowi spotkają się po raz drugi 16 kwietnia, kiedy to - równo o godz. 21.00 - zostanie rozegrane rewanżowe starcie między PSG i FC Barcelona. Mecz odbędzie się wówczas oczywiście na Estadi Olimpic, które w obecnej kampanii zastępuje Camp Nou. Finał Ligi Mistrzów tymczasem w tym sezonie odbędzie się na legendarnym już londyńskim Wembley - a fani futbolu obejrzą go dokładnie 1 czerwca. Szansę na obronę trofeum wciąż ma Manchester City, który ostatnio zremisował 3:3 z Realem Madryt.