- Oglądałem PSG wiele razy w tym sezonie, to drużyna grająca spektakularnie, tworzona po to, aby wygrać Ligę Mistrzów. Choć, trafiając w losowaniu na Real, paryżanie na pewno nie mieli szczęścia. Bo rywale z Madrytu to klub, który ma w swoim DNA gen zwycięstwa - przekonuje Xavi. - Ale uważam, że dzisiaj do PSG jest faworytem. Były hiszpański mistrz świata, który przez wiele lat odgrywał kluczową rolę w Barcelonie, jest również zdania, że gdy tylko nastąpi schyłek dominacji Messiego i Ronaldo, kolejnym laureatem Złotej Piłki powinien zostać Neymar. - To zawodnik, który tworzy na boisku spektakl, dlatego powinien być pod specjalną ochroną - uważa Xavi. I dodaje: - To również typ piłkarza, który kocha dryblingi, umie też prowokować, ale przede wszystko traktuje piłkę jako zabawę. To nie jest z jego strony brak szacunku. Trzeba tylko zaakceptować taki sposób gry. Po odejściu z Barcelony Xavi przeniósł się na emeryturę do... ligi katarskiej, ale nie ukrywa, że chciałby wrócić do Katalonii i zostać trenerem swojego dawnego klubu. - Barca to moje żyje, znam ten klub doskonale, na razie jest jednak na to za wcześnie - podkreśla. RP