Duża w tym zasługa polskiego napastnika, który strzelił pięć z czternastu goli dla ekipy Ancelottiego. "Lewy" zakończył tę część rozgrywek jako trzeci snajper, za Lionelem Messim z Barcelony i Edinsonem Cavanim z PSG. Okazuje się jednak, że kapitan naszej reprezentacji znalazł się wysoko także w innej, już mniej chlubnej statystyce. Napastnik mistrza Niemiec został sklasyfikowany na drugim miejscu wśród... najczęściej pudłujących graczy Champions League.