Real Madryt początek sezonu 2024/2025 ma bardzo powolny. Nie widać tego ostatecznie w wynikach, bo "Los Blancos" w tabeli La Liga nie wyglądają źle. Po 10 rozegranych kolejkach "Królewscy" zgromadzili bowiem 24 oczka, a liderująca FC Barcelona ma ledwie o trzy punkty więcej, a ze wszystkich stron jest słusznie chwalona. Pozycja lidera hiszpańskiej ligi jest więc tak naprawdę kwestią być może jednego rozegranego spotkania, a to największe nadchodzi wielkimi krokami. Alarm w Barcelonie. Lewandowski i spółka muszą zareagować. To może się skończyć fatalnie Przed El Clasico na Santiago Bernabeu przyjechała Borussia Dortmund. W Madrycie mieliśmy więc powtórkę spotkania finałowego Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Wówczas "Królewscy" wygrali 2:0 po golach Daniego Carvajala i Viniciusa Juniora. Pierwsza połowa tego wtorkowego spotkania wybitnie się Realowi nie ułożyła. "Królewscy" przegrywali bowiem 0:2 i mieli prawo realnie obawiać się bardzo bolesnej porażki przed własnymi kibicami. Vinicius bohaterem, Rodrygo z problemami. Występ w El Clasico zagrożony Po gwizdku rozpoczynającym drugą część rywalizacji coś się jednak odmieniło i "Los Blancos" ruszyli na rywali z charakterystyczną dla siebie wściekłością. Pogoń nie tyle zakończyła się sukcesem, co wręcz zdemolowaniem Borussii. Real wygrał bowiem aż 5:2 wszystkie pięć goli, strzelając w drugiej połowie. Przy golu na 3:2 bardzo duży udział miał Rodrygo, który zaraz potem wyraźnie zaczął jednak kuleć i błyskawicznie opuścił murawę. Borussia liczyła na słodką zemstę, Real był jednak bezwzględny. Popis Viniciusa Automatycznie pojawiły się oczywiście obawy o to, czy Brazylijczyk będzie dostępny na hitowe El Clasico. Według cenionego dziennikarza "The Athletic" Mario Cortegany gwiazdor "Los Blancos" odczuwa ból w tylnej części uda i czeka na badania medyczne, które potwierdzą, jak poważna jest ta kontuzja. Na konferencji prasowej po meczu z Borussią swoją "diagnozę" przekazał Carlo Ancelotti. - Tak, to coś mięśniowego, więc myślę, że nie zagra w El Clasico. Zaliczył spektakularny sprint przed trzecim golem. Szkoda, ale jest, jak jest - przekazał Włoch. Zdaniem doniesień medialnych przerwa skrzydłowego mistrzów Hiszpanii ma potrwać minimum trzy tygodnie, co oznaczałoby powrót do gry dopiero po listopadowej przerwie na mecze reprezentacji.