Podatny na kontuzje piłkarz tym razem nabawił się jej we w towarzyskiej potyczce z Barnet. 31-letni zawodnik nie występował w barwach "Kogutów" od 15 lutego, kiedy uszkodził sobie mięsień przywodziciela w spotkaniu z AC Milan. Woodgate w meczu na San Siro zagrał po 15-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pachwiny. Teraz obrońca miał wreszcie nadzieję, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku, ale okazały się one płonne, ponieważ w drugiej połowie potyczki z Barnet, rozegranej w ośrodku treningowym "Kogutów" w Chigwel, musiał opuścić murawę narzekając na uraz łydki. "To nie jest dobra wiadomość. On ostatnio dobrze prezentował się na treningach i miałem nadzieję skorzystać z jego usług w meczu z Realem" - powiedział Harry Redknapp, menedżer Tottenhamu, cytowany przez "The Sun". To nie koniec nieszczęść zespołu z Londynu. Nie wiadomo czy w Madrycie szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z usług dwóch skrzydłowych Garetha Bale'a i Aarona Lennona, którzy z kontuzjami wrócili ze zgrupowań reprezentacji. Zobacz zestaw par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów