Środowy wieczór z nie był zbyt udany dla Piotra Zielińskiego i jego Napoli, które oprócz gry na rodzimym podwórku reprezentuje Włochy w elitarnej Lidze Mistrzów. Klub spod Wezuwiusza na własnym stadionie gościł Union Berlin, który w bieżącym sezonie ma potężny problem, by regularnie punktować. Kryzys ekipy prowadzonej przez doświadczonego Ursa Fischera trwa w najgorsze, bo oprócz fatalnej gry w Europie, ich bilans w Bundeslidze nie jest godny pozazdroszczenia. Wstydliwa seria 12 kolejnych porażek, a w konsekwencji miejsce w strefie spadkowej sprawiały, że coraz częściej słyszy się o potrzebie gruntownych zmian, które mają uratować bieżącą kampanię. Drużyna ze stolicy Niemiec miała być dla Napoli jedynie "przystawką" tuż przed zbliżającym się hitowym starciem z Realem Madryt. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego mistrzowie Włoch wierzyli, że pokonanie najsłabszej ekipy w stawce sprawi, że zawalczą z "Królewskimi" o zwycięstwo w grupie. Jak się okazało, los kolejny raz zadrwił z "Partenopei", którzy musieli pogodzić się z sensacyjną stratą punktów. Warto podkreślić, że wygrana z Unionem praktycznie zamknęłaby kwestię awansu do kolejnej fazy, dając ekipie spod Wezuwiusza potrzebny spokój w kontekście zbliżających się spotkań zarówno w Serie A, jak również na arenie europejskiej. Remis na Stadio Diego Armando Maradona sprawił, że sytuacja w grupie C w dalszym ciągu pozostaje otwarta. Włoskie media nie miały litości dla Piotra Zielińskiego. Tak podsumowały jego grę Jak można się spodziewać, na boisku przez niemal całe spotkanie znajdował się Piotr Zieliński, który w aktualnym sezonie jest jedną z najjaśniejszych gwiazd drużyny z Neapolu. Niestety, ale tym razem nie zaprezentował pełni swoich umiejętności, co nie umknęło uwadze włoskich mediów. Dziennikarze bardzo szybko wytknęli mu, że nie miał większego wpływu na rozegranie, nie kreując swoim kolegom zbyt wielu dogodnych sytuacji. Brak efektywności był widoczny zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie, co realnie wpłynęło na końcowy rezultat. Eksperci z Półwyspu Apenińskiego zauważyli, że w "normalnych okolicznościach" reprezentant Polski powinien nadawać tempo akcjom swojego zespołu, ale w meczu z Unionem był kompletnie poza grą. To już koniec Zielińskiego w Napoli? Dyrektor giganta postawił sprawę jasno Szczególnie bezlitosny w ocenie 29-latka był znany serwis "Tuttomercato.web", który wręczył mu najniższą notę spośród zawodników Napoli. "5" w dziesięciostopniowej skali w dobitny sposób świadczy o tym, że pomocnik po prostu zawiódł. Nieco lepiej jego występ skwitowali dziennikarze słynnej "La Gazzetty dello Sport". Polak otrzymał za swoją grę "szóstkę", jednak podkreślono, że od zawodnika tej klasy należy wymagać znacznie więcej. Dziennikarz wysłał ostrzeżenie dla Piotra Zielińskiego. "Uznają go za zdrajcę" W podobnym tonie o grze etatowego reprezentanta Polski rozpisało się "Calcio Mercato", które zaznaczyło, że 29-latek dobrze zaczął mecz z Unionem, jednak im dalej w las, tym było gorzej.