"La Gazzetta dello Sport" na pierwszej stronie zamieściła wielki tytuł : "Che fanta Barca!", co można przetłumaczyć: "co za fantastyczna Barca". W komentarzu największej włoskiej gazety sportowej czytamy: "Król Juan Carlos na trybunie, królowa Barcelona na boisku". "To prawdziwy finał i finałowa lekcja debiutanta (Pepa) Guardioli, który świętuje trzeci tytuł po mistrzostwie kraju i Pucharze Króla" - dodaje dziennik. Odnotowuje także: "Messi sprawił, że Ronaldo zniknął, nowym królem świata jest teraz on". Gazeta z uznaniem zwraca uwagę na gest trenera Barcelony, który zwycięstwo swego klubu dedykował piłkarzowi Milanu - Paolo Maldiniemu, który zakończył w niedzielę karierę po 25 latach. Także "Corriere della Sera" nazywa Barcelonę "królową", a mecz "świętem piłki". Zachwycony poziomem meczu komentator gazety zauważa, że wygrała jedyna drużyna, która nie była angielska pośród czterech, jakie doszły do samego końca rozgrywek. "Wygrała wielka drużyna, dojrzała i młoda, o bardzo silnej osobowości, z zamiłowaniem do piłki" - ocenia. "To nie był przepiękny mecz, mało strzałów, mało zagrywek, bardzo intensywny. Ale Barcelona zdominowała go. Jej środek pola jest na poziomie światowym, momentami nie miał go zaś United" -stwierdza komentator. Zakończony drugim golem strzał główką Messiego określa jako "taktyczne nemezis". "Pęknięty na pół Manchester poddał się, by patrzeć, jak Barcelona gra w piłkę" - zauważa sarkastycznie gazeta. "Barcelona młodzieży zatopiła legendę Manchesteru" - tak mecz podsumowuje "La Repubblica". Przypomina, że hiszpański klub nie był faworytem, a jednak wyraźnie wygrał. I pisze: "Kiedy gola główką strzela piłkarz tak niski, jak Messi przeciwko takim dwóm drabom, jak Vidic i Ferdynand, to sygnał, że ktoś tam na górze ciebie kocha". Także rzymski dziennik zgadza się z mediolańską gazetą: "to nie był przepiękny mecz", ale - dodaje - "rzadko finały Champions takie są i z pewnością widzieliśmy brzydsze". "La Repubblica" zauważa, że na boisku wręcz "zabrakło" Manchesteru, który "nie stawił się na spotkanie". "Taktycznie wygrał Guardiola. Ale miło pomyśleć, że od czasu do czasu mogą także wygrać technika, lekkość, fantazja"-konstatuje komentator dziennika.