UEFA wywołała spore kontrowersje swoimi decyzjami dotyczącymi Ligi Mistrzów. Najpierw na jaw wyszło, że włodarze federacji zabronili Szachtarowi Donieck występów w koszulkach z logiem United24, inicjatywy charytatywnej, mającej na celu wspieranie Ukrainy walczącej z rosyjską napaścią (w jej tworzeniu dużą rolę odegrał prezydent Wołodymyr Zełenski). Uzasadniono, że wbrew regulaminowi byłoby pojawienie się na piłkarskich trykotach symboli organizacji powiązanych z polityką. Do tego teraz okazuje się, że UEFA dogadała się z Rosjanami i sprzedała im prawa telewizyjne do transmisji meczów LM. Philipp Lahm narzeka na Ligę Mistrzów. Jako przykładu używa Lewandowskiego Rosjanie obejrzą Ligę Mistrzów. UEFA sprzedała prawa telewizyjne, są kontrowersje FIFA i UEFA początkowo dość długo ociągały się z nałożeniem "sportowych sankcji" na Rosję. Gdy niemal cały świat nawoływał do konsekwentnych i solidarnych ruchów sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, piłkarska federacja wymawiała się niechęcią do podejmowania tak zdecydowanych decyzji. Ostatecznie te zostały wcielone w życie, lecz teraz rządzący europejskim futbolem postanowili "uchylić furtkę" Rosjanom. Co prawda nie ma oczywiście mowy o powrocie rosyjskich drużyn na międzynarodową arenę, ale całkowitego zamknięcia się na kraj rządzony silną ręką przez Władimira Putina również brak. UEFA oficjalnie pochwaliła się, że sięgnęła po pieniądze z Moskwy i sprzedała na tamtejszy rynek prawa do transmisji Ligi Mistrzów. Efekt jest taki, że Rosjanie w Champions League nie wystąpią, ale bez problemu obejrzą zmagania piłkarskie na antenie Match TV. Wcześniej tego typu decyzję podjęła FIFA. Prawa do transmisji mundialu w Katarze sprzedała aż trzem rosyjskim stacjom telewizyjnym (Match TV, VGTRK, Pierwyj kanał). Od każdej z nich dostała co najmniej 13 milionów euro. Sprawa odbija się głośnym echem. Wiele osób rozpatruje ją w kategoriach skandalu. Kto wygra LM? Pojawiły się przewidywania i... są kiepskie wieści dla Polaków