Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielki sabotaż w Lidze Mistrzów. Kibice w szoku. O tym rekordzie mówią wszyscy

Kibice Girony zupełnie inaczej wyobrażali sobie początek historycznego sezonu w Lidze Mistrzów. Ich drużyna poniosła porażkę w dwóch pierwszych kolejkach, chociaż rywale zapracowali na sukces tylko połowicznie. Ekipa z Katalonii zaaplikowała sobie w sumie trzy bramki samobójcze - jedną w starciu z PSG, dwie w konfrontacji z Feyenoordem Rotterdam. Gdyby nie te akty autodestrukcji, na koncie hiszpańskiej drużyny widniałaby dzisiaj cztery punkty. A tak - mamy niechlubny rekord.

Kadr z meczu Girona FC - Feyenoord Rotterdam
Kadr z meczu Girona FC - Feyenoord Rotterdam/AFP

Girona to rewelacja poprzedniego sezonu La Liga. Długo utrzymywała się w batalii o tytuł mistrzowski, ostatecznie skończyła rozgrywki na trzecim miejscu. To oznaczało prawo gry w zasadniczej fazie Ligi Mistrzów.

Dla katalońskiej ekipy to debiut w elitarnych rozgrywkach. Premiera wypadła na trudnym terenie - Parc des Princes w Paryżu. Wydawało się, że starcie z PSG zakończy się bezbramkowym remisem. Mecz zakończył się jednak zwycięstwem gospodarzy 1:0

Tuż przed końcowym gwizdkiem po zagraniu z bocznego sektora Nuno Mendesa niefortunną interwencją popisał się stojący w bramce Paulo Gazzaniga. W zasadzie wepchnął piłkę do siatki. I to jemu zaliczono trafienie samobójcze.

Girona w Lidze Mistrzów strzela gdzie popadnie. Niechlubny rekord wyrównany

Niepowodzenie ze stolicy Francji piłkarze Girony mieli sobie powetować w drugiej kolejce. Na własnym obiekcie podejmowali Feyenoord Rotterdam. Tym razem jednak pokonali swojego bramkarza dwukrotnie i przegrali spotkanie 2:3!  

W roli "sabotażystów" wystąpili Yangel Herrera (przed przerwą) i Ladislav Krejczi. Ten drugi wpisał się na listę strzelców kilkanaście minut przed końcem spotkania, przy stanie 2:2. Tym sposobem kataloński zespół ma na koncie zero punktów, choć równie dobrze mógł mieć co najmniej cztery. 

Co ciekawe, Girona wyrównała w te sposób niechlubny rekord Fenerbahce Stambuł sprzed 16 lat. W sezonie 2007/08 turecka drużyna też strzeliła trzy samobójcze gole w jednej edycji Ligi Mistrzów.

Wybrańcy Michela są na dobrej drodze, by to "osiągnięcie" poprawić. Kolejne wyzwanie w Champions League czeka ich 22 października. Tego dnia zmierzą się u siebie ze Slovanem Bratysława.

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
65%
35%
Strzały
15
8
Strzały celne
6
2
Strzały niecelne
4
4
Strzały zablokowane
5
2
Ataki
73
48
Girona FC - Rayo Vallecano. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Ladislav Krejczi (z lewej) to autor decydującej bramki spotkania/AFP
Girona FC/AFP
Michel (z prawej) pocieszany przez Briana Priske, opiekuna Feyenoordu /AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem