Już 6 maja czekają nas niezwykłe sportowe emocje, związane z rewanżowym spotkaniem Ligi Mistrzów między FC Barceloną a Interem Mediolan. Pierwsze starcie tych zespołów dostarczyło kibicom masy niesamowitych wspomnień, lecz nie było w stanie wyłonić faworyta. Oznacza to, że pierwszego finalistę tegorocznej edycji najważniejszego europejskiego trofeum poznamy dopiero w starciu na legendarnym obiekcie im. Giuseppe Meazzy. Stadion, potocznie nazywany również San Siro, jest miejscem wyjątkowym na piłkarskiej mapie Włoch, to bowiem na tym obiekcie swoje mecze rozgrywają dwie tamtejsze potęgi - AC Milan oraz Inter Mediolan. To arena z długoletnią historią oraz tradycją, która od 1926 roku cieszy oczy włoskich oraz światowych kibiców piłki nożnej. Niestety wraz z upływem czasu zmieniają się standardy dotyczące wielu rzeczy, w tym również miejsce, w których odbywają się zmagania piłkarskie. Stadion im. Giuseppe Meazzy mimo swego niezaprzeczalnego uroku jest obiektem dość przestarzałym, co w mocnych słowach wypunktował obecny prezydent UEFA Aleksander Ceferin. Ceferin bez ogródek o mediolańskim stadionie. Legendarny obiekt do wymiany Na godziny przed włosko-hiszpańskim hitem Ligi Mistrzów prezydent UEFA udzielił wywiadu dla włoskiego portalu "Sportmediaset". W jego trakcie poruszony został między innymi temat legendarnego, lecz mocno wysłużonego obiektu w Mediolanie, ale i innych aren na terenie Italii. "Infrastruktura to hańba włoskiego futbolu. Jesteście jednym z największych piłkarskich krajów, wygraliście wiele tytułów mistrzostw świata, mistrzostw Europy, Lig Mistrzów, a przy tym macie najgorszą infrastrukturę wśród dużych krajów" - mówił Ceferin. Jego słowa związane są w dużej mierze z Euro 2032, którego gospodarzami będą Turcy oraz wspomniani Włosi. "Szczerze mówiąc, jestem już trochę zmęczony tymi włoskimi dyskusjami o infrastrukturze, bo widzimy tam tylko słowa. Mam nadzieję, że Włochy coś zrobią. Kluby potrzebują pomocy ze strony rządu, gmin, a także prywatnych inwestorów. Czas działać, bo sytuacja jest dramatyczna. Również dlatego, że Włochy i Turcja będą gospodarzami Euro 2032" - podkreślił szef UEFA. Z perspektywy przeciętnego kibica 2032 rok to data niezwykle odległa. W kontekście budowy nowych bądź modernizacji już istniejących obiektów piłkarskich, czasu z dnia na dzień jest jednak coraz mniej. Mimo początkowych słów krytyki Słoweński działacz wyraził spokój o dalsze losy infrastruktury piłkarskiej we Włoszech. "Jeszcze się nie martwię. Myślę, że teraz nawet rząd zrozumiał, że musi coś zrobić. Mam duże zaufanie do Gabriele Graviny, który jest moim pierwszym wiceprezesem" - spuentował swoją wypowiedź Ceferin. Jaki los czeka zatem legendarne San Siro? Stadion ten jest chronionym obiektem dziedzictwa, stąd też nie zostanie on wyburzony. Co więcej to właśnie na tej arenie odbędzie się ceremonia otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026 w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Już od jakiegoś czasu mówi się jednak, że użytkujące ten stadion zespoły planują budowę nowego wspólnego obiektu, choć w grę wchodzą również dwie osobne inwestycje.