W 29. minucie czerwona kartkę obejrzał Mats Hummels, który sfaulował rywala. Niestety oglądając powtórki, trudno jest zgodzić się z prawidłowością decyzji arbitra. Obrońca BVB wykonuje wślizg, lecz widząc że nie trafi w piłkę podkurcza nogę i siłą rozpędu jedzie do przodu. Antony podskakuje i upadając na ziemię, staje na nodze Hummelsa i pada na ziemię, jak rażony prądem. Zawodnik Ajaxu turlał się na murawie, jakby naprawdę został poważnie sfaulowany. Niestety żadna z powtórek tego nie ukazuje i całość wygląda jak tani teatr. Hummels wykonał swój atak w dynamiczny i ostry sposób, jednak oceniając skutek to po pierwsze podkurczył on nogę, a po drugie nie trafił on czysto w rywala. Jestem w stanie zrozumieć, że sędzia Michael Oliver źle zaobserwował to zajście z boiska, ale dlaczego VAR tego nie naprawił? Arbitrzy znajdujący się w pokoju VAR mają do dyspozycji ujęcia z różnych kamer i musieli widzieć, jak wejście Hummelsa faktycznie wyglądało. Oczywiście dynamika ataku była duża, jednak ostatecznie nic poważnego się nie stało. Patrząc na rangę tego spotkania tym bardziej uważam, że Mats Hummels powinien obejrzeć żółtą, a nie czerwoną kartkę.