Wielka sensacja? Boniek stawia warunek. I nagle zaskoczył "polskim wątkiem"
Borussia Dortmund czy Real Madryt - kto zostanie zwycięzcą tegorocznej edycji Ligi Mistrzów? To pytanie zadają sobie dziś wszyscy fani europejskiego futbolu. Wątpliwości co do tego, kto jest zdecydowanym faworytem decydującego starcia, nie ma Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w swoim przedmeczowym wywiadzie przed kamerą Polsatu Sport zaskoczył także, poruszając "polski wątek" towarzyszący finałowi Champions League.

Myślisz Liga Mistrzów, masz przed oczami Real Madryt. "Królewscy" w ostatnich latach całkowicie zdominowali rozgrywki Champions League, raz po raz dokładając do swojej klubowej gabloty kolejny "uszaty puchar". W sobotnim starciu z Borussią Dortmund "Los Blancos" stanęli przed szansą, by 15. raz w historii zostać najlepszą drużyną na Starym Kontynencie. I są - w teorii - zdecydowanym faworytem finału na Wembley.
Wątpliwości co do tego nie ma Zbigniew Boniek - wiceprezydent UEFA i były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, co przyznał w przedmeczowej rozmowie z Polsatem Sport.
W piłce faworyci są, ale czasami zostają "na papierze". Choć tutaj faworyt jest zdecydowany
Liga Mistrzów: Borussia Dortmund - Real Madryt. Zbigniew Boniek wprost przed wielkim finałem
Jak dodał, możliwa jest dość sensacyjne zwycięstwo Borussii Dortmund, lecz ta musiałaby liczyć na uśmiech losu, tak jak miało to miejsce w rewanżowym półfinałowym starciu z ekipą PSG.
- Trzeba powiedzieć, że Borussia Dortmund miała trochę szczęścia, zwłaszcza w drugim meczu z PSG. Jeżeli będą dalej mieć tę furę szczęścia po swojej stronie, to wiadomo, że różne rzeczy mogą się zdarzyć. W teorii Real Madryt jest drużyną mocniejszą. Ma lepszych, szybszych zawodników, przede wszystkim w ataku. Ale piłka już nie takie rzeczy widziała - stwierdził Zbigniew Boniek.
Na koniec były prezes PZPN otwarcie zadeklarował, której z ekip będzie kibicował... po czym zaskoczył, wplatając do rozmowy o finale Ligi Mistrzów polski wątek.
- Trudno będzie mi kibicować Borussii Dortmund, bo historycznie lubię Real. Gdy byłem małych chłopakiem, kibicowałem Realowi. Natomiast... podobno dla nas jest lepiej, żeby wygrała Borussia. Bo Wisła Kraków zaczęłaby od drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy. I mamy polski akcent - powiedział Zbigniew Boniek.

