Dwumecz Barcelony z Interem Mediolan będzie jednym z tych, który na długie lata zapadnie kibicom piłki nożnej w pamięci. Już w pierwszym spotkaniu na stadionie olimpijskim na Montjuic działo się dużo. Włoska ekipa prowadziła 2:0, potem 3:2, a ostatecznie padł remis 3:3. Rywalizacja w Lombardii miała bardzo podobny przebieg. Gospodarze po pierwszych 45 minutach prowadzili 2:0 i wydawało się, że są bliscy awansu do finału. Podopieczni Hansiego Flicka po raz kolejny udowodnili, że odrabianie strat jest ich mocną stroną. Na dwie minuty przed końcem doliczonego czasu gry w drugiej połowie prowadzili 3:2. Ale tuż przed końcowym gwizdkiem bramkę na wagę dogrywki i przedłużenia marzeń Interu zdobył Francesco Acerbi. W dogrywce na 4:3 strzelił Davide Frattesi i to mediolańczycy zagrają na stadionie w Monachium o triumf w Lidze Mistrzów. Szczęsny nie skorzystał z wolnego. Zachowanie Polaka znów godne podziwu Choć Barcelona robiła, co mogła, nie zdołała odrobić strat w dogrywce i musiała pożegnać się z marzeniami o kolejnym trofeum w tym sezonie. Smutek w ekipie z Katalonii był ogromny. Piłkarze doskonale zdawali sobie sprawę, że byli kilkadziesiąt sekund od wielkiego finału, w którym mogłoby wydarzyć się wszystko. Plany na zwycięstwo w Lidze Mistrzów muszą zostać jednak odłożone na kolejny rok, a zawodnicy muszą skupić się na kolejnych zadaniach. A te będą trudne. Przed Barceloną kluczowe spotkania w lidze hiszpańskiej. Pierwszym z nich będzie niedzielne El Clasico. Jeśli Blaugrana nie przegra z Realem Madryt na własnym stadionie, zrobi bardzo duży krok w kierunku mistrzostwa Hiszpanii. Królewscy zrobią jednak wszystko, aby odrobić straty do rywali, bo triumf w lidze to dla nich ostatnia szansa na jakikolwiek puchar w trwających rozgrywkach. Nie dziwi więc, że przed tak ważnym meczem Flick postanowił dać odpocząć zawodnikom. Niemiecki szkoleniowiec zadecydował, że środa będzie dniem wolnym od treningu. Mimo tego kilku zawodników postanowiło poćwiczyć. Jak informuje Josepa Soldado z Anteny 3, na obiektach treningowych pojawili się Wojciech Szczęsny, Lamine Yamal, Frenkie de Jong, Pedri i Ferran Torres. Niedzielne El Clasico rozpocznie się o godzinie 16:15 i jest pewne, że polski bramkarz wystąpi w wyjściowym składzie Barcelony, co kilka dni temu ogłosił Flick.