Nie spełniło się życzenie Roberta Lewandowskiego, który nie chciał, by jego nowy klub trafił w fazie grupowej Ligi Mistrzów na Bayern. Los skojarzył Barcelonę z niemiecką drużyną i już niebawem Polak znów wybiegnie na boisko w Monachium. Jednak tym razem znajdzie się po przeciwnej stronie barykady. Z Niemiec napływają pierwsze komentarze dotyczące takiego obrotu wypadków. Piszą o "pikanterii" tego spotkania oraz o prawdziwej piłkarskiej bombie. Można wyczuć podekscytowanie i oczekiwanie na ciekawy pojedynek. Inne nastroje panują w Hiszpanii. Tamtejsza prasa nie jest zadowolona z przebiegu losowania grup LM. Lewandowski upokarzał "Barcę" jako gracz Bayernu. Teraz historia się odwróci? FC Barcelona i Bayern Monachium spotkają się w Lidze Mistrzów. "Grupa śmierci" Hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że FC Barcelona trafiła do niezwykle trudnej, wręcz "koszmarnej" grupy: z Bayernem Monachium, Interem Mediolan oraz Viktorią Pilzno. Z większą ulgą przyjmują natomiast losowanie pozostałych klubów z La Ligi. "Najgorzej spośród Hiszpanów ma drużyna Barcy, która będzie miała do czynienia z Bayernem Monachium, Interem Mediolan i Viktorią Pilzno. Przystępni rywale dla Realu Madryt i Atletico oraz skomplikowani dla Sevilli" - pisze "Mundo Deportivo" i dodaje, że drużyna Xaviego "miała pecha". W podobnym tonie oceniają sytuację dziennikarze "AS". "Ręce Yayá Touré i Altintopa ściągnęły na Katalończyków wielką grupę śmierci z Bayernem i Interem jako największymi rywalami. Dużo więcej szczęścia miał Real Madryt" - przekonują. Dużo uwagi "Dumie Katalonii" poświęca "Marca". "Barcelona zmierzy się z rywalem, którego wszyscy chcieli uniknąć. Niemiecka drużyna rozpoczęła sezon jak walec parowy, wygrywając wszystkie mecze i strzelając gole. Spotkanie Lewandowskiego z kolegami z byłej drużyny będzie świetnym wabikiem. Mimo odejścia reprezentanta Polski Niemcy pozostają jednym z wyraźnych kandydatów do zdobycia trofeum kontynentalnego" - czytamy. Przykra niespodzianka dla Lewego! Tego nie uchwyciły kamery!