Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Żalgiris nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Hugo Videmont. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Żalgiris w 45. minucie spotkania, gdy Tomislav Kiš strzelił z karnego drugiego gola. Piłkarze Linfieldu szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Christy Manzinga. W 59. minucie Ovidijus Verbickas zastąpił Ogenyiego Onaziego. W 66. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Linfieldu Chris Johns. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Nemanja Ljubisavljević, zawodnik Żalgiris. Między 77. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Żalgiris: Milen Gamakow, Jakub Sylvestr, na ich miejsce weszli: Karolis Uzėla, Josip Tadić. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Nialla Quinna, Christego Manzingi zajęli: Jordan Stewart, Navid Nasseri. Niedługo później trener Żalgiris postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Francisa Kyeremeha wszedł Marko Karamarko, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Tomislavowi Kišowi z zespołu gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-1. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Żalgiris przyznał dwie żółte. Drużyna Żalgiris w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 13 lipca w Belfaście. Strata Linfieldu wciąż jest do odrobienia.