Ktoś, kto spojrzy tylko na końcowy wynik, może pomyśleć, że Real prowadził spotkanie, a Liverpool próbował nawiązać walkę. Jednak przebieg meczu był zupełnie inny. Już po niespełna 15 minutach The Reds wygrywali 2:0. Efektowną bramkę z piętki zdobył Darwin Nuñez, a wynik podniósł Mohamed Salah po koszmarnym "wielbłądzie" Thibaut Courtois. Szczególnie w pierwszej połowie spotkanie toczyło się w zawrotnym tempie. Real Madryt wrócił do gry golem Viniciusa, który w 21. minucie wykończył szybką kontrę technicznym strzałem, dokręcając piłkę z lewego krańca pola karnego w prawy, dolny róg bramki The Reds. Potem Alisson Becker, być może wpatrzony w grę Courtois, popełnił równie kuriozalny błąd co Belg, wybijając piłkę tak niefortunnie, że odbiła się od Viniciusa Jr. i wpadła do bramki. Gole Viniciusa przywróciły Real Madryt do gry – świętował je cieszynką CR7 Dzięki zaangażowaniu Viniciusa Real Madryt był w stanie odrobić stratę dwóch goli w pierwszej połowie, a następnie rozgromić The Reds w drugiej części spotkania. Królewscy wyszli na prowadzenie po główce Édera Militão i podwyższyli przewagę do trzech bramek za sprawą trafień Benzemy. Uwaga mediów skupiła się na grze Viniciusa i jego cieszynce. Czytaj również: Liga Mistrzów. Zobacz skróty spotkań Liverpool - Real i Eintracht - Napoli W BBC Radio 5 Live Alan Shearer ocenił występ Brazylijczyka jako "klasę światową". Z kolei dzienniki "The Mirror" i "The Sun" zauważyły, że Vinicius Jr. wtarł sól w rany Liverpoolu, kopiując cieszynkę Cristiano Ronaldo, popularną "drzemkę". „Sól na rany Liverpoolu” – dlaczego cieszynka Viniciusa budzi duże emocje? Gdyby Vinicius Jr. skopiował celebrację innego zawodnika niż CR7, to prawdopodobnie obyłoby się bez znaczącej wzmianki w brytyjskich mediach. Gra Brazylijczyka nie byłaby też pewnie okraszona gwizdami fanów Liverpoolu. Czytaj również: Nazwał Viniciusa "małpą" i życzył śmierci! Kibica czeka kara, Brazylijczyk robi swoje Cristiano Ronaldo jest jednym z symboli odwiecznej rywalizacji pomiędzy The Reds i Czerwonymi Diabłami. Jego grze na Anfield zawsze towarzyszyły gwizdy kibiców z Merseyside. CR7 zdobył aż 9. trofeów w barwach Manchesteru United, strzelając ważne bramki i popisując się efektownymi dryblingami. Jak powstała celebracja „drzemki” Cristiano Ronaldo? O cieszynce Portugalczyka zrobiło się głośno po zwycięskiej bramce w meczu United z The Toffees na Goodison Park, którą zdobył 9 października ubiegłego roku. Jednocześnie był to 700. gol w barwach Czerwonych Diabłów. Zamiast celebrowania kultowym już "Siu", podbiegł do końcowej linii boiska, stanął, zamknął oczy, odrzucił głowę do tyłu i skrzyżował palce na klatce piersiowej. Wyjaśnienie tej cieszynki zostało opublikowane na oficjalnej stronie Manchesteru United: Czytaj również: Przekleństwo Liverpool FC. Otarł się o największą klęskę w dziejach Fatalny błąd najlepszego bramkarza świata. Jak to możliwe? [ZOBACZ] Thierry Henry nie ma wątpliwości. Wieszczy koniec ery w Liverpoolu