Spotkanie odbyło się 10 marca w Walencji przy pustych trybunach. Po tygodniu władze klubu Valencia, który odpadł z rywalizacji, ogłosiły, że aż 35 proc. jego pracowników miało pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. "Wszyscy jesteśmy zdrowi, dzięki Bogu. Miałem jeden z symptomów - suchy kaszel i trochę mnie to przestraszyło, bo moja żona jest w ciąży" - powiedział Hategan, dziękując za liczne dowody wsparcia. Podkreślił, że w tym trudnym czasie wszyscy powinni przestrzegać zarządzeń i podporządkować się ograniczeniom nałożonym przez władze. Zdaniem członka Rady Wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i doradcy włoskiego ministra zdrowia profesora Waltera Ricciardiego pierwszy mecz tych ekip w 1/8 finału LM przyspieszył epidemię koronawirusa w północnych Włoszech. Spotkanie, w którym piłkarze z Bergamo zmiażdżyli Valencię 4-1, rozegrano 19 lutego na stadionie San Siro w Mediolanie w obecności 45 792 kibiców. Na najważniejszy mecz w historii klubu przyjechały do stolicy Lombardii tysiące fanów Atalanty. Ogromna część z nich dojechała na stadion metrem, a wielu świętowało potem zwycięstwo swojej drużyny w mediolańskich pubach.