Tradycyjnie zaplanowany na godzinę 21:00 finał "Champions League" tym razem rozpoczął się ze znacznym opóźnieniem. Piłkarze do 21:37 musieli czekać na pierwszy gwizdek sędziego. Powodem takiego stanu rzeczy były według UEFA problemy spowodowane fałszywymi wejściówkami na spotkanie. W tej sprawie wydano specjalny komunikat: "Bramki na stadionie przy wejściu dla fanów Liverpool FC zostały zablokowane przez tysiące osób, które kupiły fałszywe wejściówki i nie mogły przejść" - przekazano. Liga Mistrzów. Finał opóźniony, tłok pod bramami Liczba widzów, która nie była jeszcze obecna na trybunach w momencie, gdy powinien rozpocząć się mecz, skłoniła UEFA do opóźnienia startu spotkania. "Rozpoczęcie gry zostało opóźnione, aby umożliwić dostęp do zawodów jak największej liczbie fanów z oryginalnymi biletami" - dodaje UEFA. Niezbędna była też interwencja policji. CZYTAJ TAKŻE: Liverpool FC domaga się dochodzenia w sprawie finału Przekazano także obietnicę głębszego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji "UEFA współczuje osobom dotkniętym tymi wydarzeniami. Będzie to pilnie przeanalizowane wraz z francuską policją, władzami oraz Francuskim Związkiem Piłki Nożnej" - stwierdziła federacja.