Przed wygranym 6-1 rewanżowym spotkaniem ćwierćfinału Champions League z Porto we wtorek, kataloński szkoleniowiec przyszedł na konferencję w koszulce z napisem "#JusticiaparaTopo", czyli "sprawiedliwość dla Topo". Chodzi o argentyńskiego dziennikarza Jorge "Topo" Lopeza, który zginął w Brazylii podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata. Lopez podróżował taksówką, kiedy uderzył w nią skradziony pojazd, prowadzony przez złodziei. Guardiola, podobnie jak wielu innych, apelował o dokładne zbadanie okoliczności wypadku, które nie są do końca jasne. UEFA uznała ubiór szkoleniowca za naruszający reguły. Wykroczenie opisano jako "incydent natury pozasportowej". Jednocześnie wszczęto postępowanie przeciwko trenerowi Porto Julenowi Lopetegui. Komisja Dyscyplinarna zastanowi się nad ewentualnym przedłużeniem zawieszenia go na jeden mecz po tym, jak Hiszpan został wyrzucony na trybuny podczas wtorkowego meczu. Obie sprawy mają zostać rozpatrzone 21 maja. W pierwszym meczu Bayern przegrał w Portugalii 1-3. We wtorek odrobił jednak stratę z nawiązką, m.in. dzięki dwóm bramkom Roberta Lewandowskiego, i awansował do półfinału LM. Szczegóły Ligi Mistrzów - kliknij!