W 57. minucie Nani i Alvaro Arbeloa walczyli o górną piłkę. Za atak wysoko uniesioną nogą Portugalczyk zobaczył czerwoną kartkę. Decyzja sędziego Cakira wywołała wściekłość menedżera Manchesteru United Aleksa Fergusona. "Czerwone Diabły" prowadziły w tym momencie 1-0. Real wykorzystał przewagę jednego zawodnika strzelając dwa gole i tym samym zapewniając sobie awans do ćwierćfinału. Nie ma wątpliwości, że wyrzucenie z boiska Naniego miało znaczący wpływ na końcowy wynik meczu.Sędzia Cakir znalazł się w ogniu krytyki. UEFA stanęła w obronie arbitra i nie widzi nic złego w decyzji Turka. "Nie mamy z nim problemu. Czekamy na raport delegata i obserwatora. Taka jest procedura. Jeśli coś będzie budzić nasze obawy, to będziemy działać" - powiedział rzecznik UEFA."The Guardian" zapytał, czy sędzia Cakir zostanie odsunięty od prowadzenia spotkań Ligi Mistrzów do końca sezonu. Rzecznik UEFA odpowiedział: "On nadal pozostaje na naszej liście arbitrów".Jednym z nielicznych, który stanął w obronie tureckiego sędziego był Roy Keane, który przez 12 lat bronił barw Manchesteru United. "Podczas mojej kariery zastanawiałem się, czy dałem sędziemu powód, żeby mnie wyrzucił z boiska? Jeśli tak, to nie miałem już na nic wpływu. Myślę, że w tym wypadku arbiter postąpił słusznie. Nie jest ważne, czy Nani chciał to zrobić. Powinien uważać na rywali, którzy byli koło niego. Czy on myślał, że ma 10 metrów boiska tylko dla siebie?" - stwierdził Keane.