Tuż przed meczem Realu wybuchła burza. "Decydujący cios". I to od kogo
Powiedzieć, że sytuacja w Realu Madryt jest zła, to jak niczego nie powiedzieć. Wiele wskazuje na to, że dni Xabiego Alonso na stanowisku trenera są policzone i jego "gwoździem do trumny" może okazać się mecz z Manchesterem City. W Hiszpanii już na długo przed meczem pochylono się nad sytuacją Hiszpana i ogłoszono o "decydującym ciosie".

Z pewnością nie tak Xabi Alonso wyobrażał sobie końcówkę 2025 roku, kiedy obejmował stanowisko trenera Realu Madryt. Obecnie ekipa "Królewskich" zmaga się z ogromnym kryzysem, a w mediach - tradycyjnych i społecznościowych nie brakuje treści mówiących o tym, że Hiszpan nie cieszy się szacunkiem swoich zawodników.
Przekaz medialny w hiszpańskich mediach sportowych przejęły z kolei wydarzenia z meczu z Celtą oraz najbliższe spotkanie Ligi Mistrzów - z Manchesterem City. Dziennikarze katalońskiego "Sportu" nie mogli przejść obojętnie obok faktu, że "decydujący cios" Alonso może zadać nie kto inny, jak Pep Guardiola - ikona Barcelony i były trener Alonso jeszcze z czasów Bayernu Monachium.
Wojna domowa w Realu, a tu wieści przed Ligą Mistrzów. "Decydujący cios"
- Guardiola może wbić ostatni gwóźdź do trumny projektu Xabiego - przestrzega "Sport" szkoleniowca "Królewskich" już w tytule.
Menedżer przechodzi kryzys w Realu Madryt, a mecz z Manchesterem City wydaje się kluczowy dla rozstrzygnięcia jego przyszłości w klubie, do którego dołączył zaledwie 6 miesięcy temu
Uwadze Katalończyków nie uciekł fakt, że w środowy wieczór na Estadio Santiago Bernabeu, mistrz może ograć swojego ucznia, co może okazać się brzemienne w skutkach dla tego drugiego.
Xabi Alonso grał jeszcze w Bayernie Monachium, kiedy Pep zasiadał na ławce Bawarczyków. Obaj Hiszpanie pracowali ze sobą w latach 2014-2016.
- Jak na ironię, Guardiola ma siłę, by zadać decydujący cios projektowi Xabiego Alonso w Realu Madryt. Jego były podopieczny Bayernu Monachium przybył latem niczym powiew świeżego powietrza, obiecując rewolucję w piłce nożnej i taktyce, która jak dotąd nie nadeszła. W rzeczywistości, jedyne, co drużyna pokazała, to regres w ciągu ostatnich kilku miesięcy - ocenili surowo dziennikarze.
Mecz Real - Manchester City rozegrany zostanie w środę 10 grudnia o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo prowadzona będzie na portalu sport.interia.pl.













