Losowanie par złączyło ze sobą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów PSG i Barcelonę. Pierwsze spotkanie odbędzie się 10 kwietnia na Parc des Princes. Zostało więc do niego jeszcze trochę czasu, ale Luis Enrique już teraz zdecydował się na silny przekaz do swoich zawodników. "Zanim zaczniemy myśleć o Lidze Mistrzów, musimy pomyśleć o meczu z Clermont w najbliższy weekend. Musimy wygrać trzy pojedynki, aby zapewnić sobie mistrzostwo Francji. Najważniejsze, żeby zespół pokazywał najwyższy poziom w każdych rozgrywkach" - przyznał Hiszpan. Jego podopieczni wciąż mają w tym sezonie szansę na trzy trofea. W środę 3 kwietnia pokonali Rennes 1-0 w półfinale Pucharu Francji po golu Kyliana Mbappe. Rywalem paryżan w finale będzie Olympique Lyon, który we wtorek rozbił drugoligowe Vanenciennes 3-0. PSG walczy o trzy trofea W 37. minucie obrońca Rennes Adrien Truffert ciągnął rywala za koszulkę i sędzia podyktował rzut karny. Mbappe strzelił w lewy dolny róg bramki, lecz doświadczny Steve Mandanda wyczuł jego intencje. Napastnik reprezentacji Francji zrehabilitował się trzy minuty później, gdy pokonał 39-letniego bramkarza. W Ligue 1 PSG jest liderem z 12-punktową przewagą nad Brestem. W sobotę paryżanie zagrają ze wspomnianym Clermont, który zajmuje ostatnie miejsce a tabeli. Natomiast 10 kwietnia zmierzą się z Barceloną w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. "Wierzę, że kibice czują, że istnieje zjednoczona drużyna, która pracuje, która gra dobrze i która dostarcza emocji. Występ przeciwko mojemu byłemu zespołowi będzie wydarzeniem, chcę, żebyśmy byli konkurencyjni i zagrali świetny mecz. Trzeba być pokornym, ale ambitnym. Chcemy przejść tę rundę" - tłumaczył Luis Enrique. Barcelona w ten weekend nie gra Hiszpan w Barcelonie spędził wiele lat. Najpierw w latach 1996-2004 był jej piłkarzem, zdobywając z nią siedem trofeów, w tym dwa mistrzostwa kraju i Puchar Zdobywców Pucharów, a potem jej trenerem. W latach 2008-11 prowadził drugą drużynę, natomiast w latach 2014-17 już pierwszą, z którą wywalczył kolejne dziewięć trofeów, w tym Ligę Mistrzów. "Duma Katalonii" ma więcej spokoju przed pierwszym meczem ćwierćfinałowym. Po spotkaniu z Las Palmas, które odbyło się 30 marca, nie ma zaplanowanego żadnego meczu aż do starcia z PSG. Wszystko przez to, że w najbliższy weekend La Liga nie gra, ponieważ odbędzie się finał Pucharu Króla, w którym Athletic Bilbao zmierzy się z Mallorcą w Sewilli. Barcelona wystąpi w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów od 2020 roku, kiedy w covidovym turnieju przegrała z Bayernem Monachium aż 2-8.