Jak przyznał we wtorek asystent trenera Barcelony Jordi Roura, jest szansa, że Messi zagra w środę na Camp Nou. W pierwszym meczu 1/4 finału (2-2) Argentyńczyk najpierw zdobył bramkę, a potem doznał urazu mięśnia uda i został w przerwie zmieniony przez Cesca Fabregasa. Początkowo kontuzja miała wykluczyć go z gry na trzy tygodnie, ale kolejne badania pokazały, że przerwa nie będzie tak długa. We wtorek trenował już normalnie z zespołem. Temat ewentualnego występu Messiego dominuje w informacjach światowych mediów, ale podczas wtorkowej konferencji prasowej trener PSG zdawał się nie być tym zainteresowany. "To nie jest nasz problem" - podkreślił Ancelotti. "Taktyka mojego zespołu będzie taka sama w przypadku występu Messiego lub braku tego piłkarza. Kluczem jest zachowanie wiary w siebie i własne możliwości na trudnym terenie, w starciu prawdopodobnie z najlepszym zespołem na świecie. Musimy pomyśleć o tym, co zrobiliśmy dobrze w pierwszym spotkaniu i spróbować powtórzyć to w rewanżu" - dodał włoski trener. Rewanżowy mecz ćwierćfinałowy na Camp Nou rozpocznie się w środę o godz. 20.45. Barcelona - PSG na żywo w INTERIA.PL - zapraszamy! Zobacz terminarz, wyniki i strzelców bramek w 1/4 finału LM