"Duma Katalonii" przez cały mecz miała zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale niewiele z tego wynikało. Lionel Messi i spółka nie mogli sforsować szczelnej obrony "Rossonerich". Bramkarz Milanu Christian Abbiati nie miał zbyt wielu okazji, żeby zademonstrować swoje umiejętności.Do siatki Barcelony trafili Kevin-Prince Boateng i Sulley Muntari dzięki czemu Milan ma solidną zaliczkę przed rewanżem na Camp Nou, który odbędzie się 12 marca."Wynik za wysoki. Tak naprawdę Milan miał tylko dwie okazje do zdobycia gola. Gospodarze bronili się bardzo dobrze i przed nami trudne zadanie. Jesteśmy jednak przekonani, że z pomocą naszych kibiców awansujemy do ćwierćfinału" - powiedział Roura na konferencji prasowej."Wygraliśmy ważny mecz. Niewielu wierzyło, że nam się to uda" - stwierdził szkoleniowiec Milanu Massimiliano Allegri. "Poświęcenie i ciężka praca przyniosły efekty. Trzymaliśmy Barcelonę z dala od naszego pola karnego, co sprawiło, że rywale nie stworzyli zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Mieliśmy trochę szczęścia przy pierwszej bramce, ale takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Moi zawodnicy zasłużyli na to zwycięstwo" - podkreślił."Wiemy, że ten wynik nie wystarczy do awansu. Mamy jednak nadzieję, że na Camp Nou uzyskamy pozytywny rezultat. Rewanż będzie trudny" - dodał szkoleniowiec Milanu.Allegri już myśli o niedzielnych derbach Mediolanu z Interem. "To kolejny ważny test dla nas. Mamy trzy dni, żeby naładować akumulatory. Widzę jednak, że mój zespół jest w dobrej formie" - zaznaczył.