We wtorek w Lidze Mistrzów Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Dynamem Kijów. Szkoleniowiec gospodarzy, doświadczony trener Mircea Lucescu, przyznał, że spodziewa nie spodziewa się "cudów" w debiucie nowego trenera Barcelony, tymczasowo zatrudnionego Sergiego Barjuana. Kilka dni temu "Barca" pożegnała dotychczasowego sternika, Ronalda Koemana. Pytany, czy obecnie "Blaugrana" jest zespołem łatwiejszym do pokonania, niż zwykle, szkoleniowiec Dynama zaprzeczył. - Barcelona to Barcelona. Każdy ich zawodnik ma wielką jakość - zastrzegł Rumun. - Nie da się jednak sprawić cudów w tak krótkim czasie. W tej sytuacji nie jest istotne, z jakim trenerem przybyli - przekonywał Lucescu. Problemy Barcelony. Szansa zespołu Kędziory Rumun odniósł się też do problemów kadrowych gości. W Kijowie zabraknie m.in. znajdującego się pod obserwacją kardiologiczną Sergio Aguero. - Zabraknie Gerarda Pique, ale będzie obecny Eric Garcia. Nie wystąpi też Aguero, ale on i tak dopiero był wprowadzany do gry w tym zespole. Natomiast to jasne, że bez Leo Messiego Katalończycy przechodzą trudne chwile - podkreślał rumuński trener. W zespole Dynama Kijów występuje reprezentant Polski Tomasz Kędziora. JK