- Musimy zaprezentować się najlepiej jak potrafimy. To nasz obowiązek, jeśli chcemy częściej występować w europejskich pucharach. Takie mecze są dla nas świetnym testem i dają drużynie sporo doświadczenia - podkreślił trener Legii podczas wtorkowej konferencji prasowej w Edynburgu. Jak dodał, nie można pozwolić Celtikowi na narzucenie swojego stylu gry. - Musimy pokazać to co potrafimy i poradzić sobie z tym rywalem - podkreślił. - Celtic potrzebuje dobrego wyniku, a my mamy przewagę i będziemy jej bronić, co stanowi dla nas nową sytuację. Oczywiście wspaniale, że się w niej znaleźliśmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku pierwszego meczu i naszej postawy. To była dla nas specjalna noc - przyznał Berg. Według norweskiego szkoleniowca, Celtic poprawi swoją grę w porównaniu z pierwszym meczem. - Spodziewamy się, że nasi rywale zaprezentują się lepiej niż w Warszawie, ale będziemy na to gotowi - zapewnił. Tymczasem szkocki zespół, mimo wysokiej porażki w Warszawie, wciąż liczy na pomyślne dla niego zakończenie rywalizacji. - Będzie trudno, potrzebujemy trzech goli bez żadnej straty, ale trzeba pokazać przeciwnikom, jak jesteśmy mocni. Wierzę, że możemy to zrobić - powiedział kapitan mistrzów Szkocji i reprezentant tego kraju Scott Brown (cytowany na stronie klubu), który jednak z powodu poważnej kontuzji nie może grać przeciwko Legii. Środowy mecz odbędzie się w Edynburgu, bowiem stadion mistrza Szkocji był jedną z aren Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej (Commonwealth Games) i boisko nie jest w odpowiednim stanie. Jeżeli mistrz Polski wyeliminuje Celtic, w piątek pozna rywala w 4. rundzie kwalifikacji. Mecze tej fazy rozegrane zostaną 19 i 20 sierpnia, a rewanże 26 i 27 sierpnia. Liga Mistrzów - zobacz szczegóły