Polak ucierpiał po ostrym ataku <a class="db-object" title="Carmo David" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-carmo-david,sppi,2012" data-id="2012" data-type="p">David Carmo</a> i po kilkunastu minutach musiał zejść z boiska. Zastąpił go Torres, który w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił, jak się okazało zwycięską bramkę. Kontuzja wydawał się groźna, ale po meczu pojawiły się lepsze wieści. - <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert </a> został bardzo mocno kopnięty w okolice kostki, co uniemożliwiło mu dalszą grę. Zobaczymy, czy będzie gotowy na niedzielę - cytuje Marca słowa trenera Barcelony. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-barcelona-wyszarpala-wygrana-stracila-jednak-lewandowskiego,nId,7067346">Barcelona wygrała w Porto, ale z ogromnym trudem</a>. Okupiła to między innymi siedmioma żółtymi kartkami i jedną czerwoną - w końcówce meczu zobaczył ją Gavi. <a class="db-object" title="FC Porto" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-porto,spti,2309" data-id="2309" data-type="t">FC Porto</a> mocno naciskało, oddało trzynaście strzałów, w tym pięć celnych, ale <a class="db-object" title="Marc-Andre ter Stegen" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marc-andre-ter-stegen,sppi,2353" data-id="2353" data-type="p">Marc-Andre ter Stegen</a> dobrze bronił lub świetnie interweniowała defensywa. - Mieliśmy sporo problemów, choć akurat pierwsza połowa była całkiem dobra. W drugiej nie kontrolowaliśmy gry i cierpieliśmy. To jednak jest kluczowy mecz, a występy w <a class="db-object" title="Liga Mistrzów" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-europa-liga-mistrzow,spci,304" data-id="304" data-type="sport_event_competition">Lidze Mistrzów</a> zwykle dużo kosztują - stwierdził szkoleniowiec Barcelony. - Piłkarze dali z siebie wszystko. Wszyscy pracują, poświęcają się i biegają. Jestem szczęśliwy i zadowolony z tego, co zrobiła drużyna. Trener Barcelony wyjaśnił skąd brały się problemy drużyny. - Nasi zawodnicy, którzy najlepiej utrzymują się przy piłce, są kontuzjowani. Musimy jednak być bardziej spokojni i cierpliwi, gry rywal naciska - uważa <a class="db-object" title="Xavier Hernandez Creus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavier-hernandez-creus,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xavi</a> Hernandez. - To zwycięstwo jest bardzo ważne. Nie straciliśmy bramki w żadnym z dwóch meczów w Lidze Mistrzów. Jak się okazało, problemy zdrowotne w trakcie meczu dopadły także <a class="db-object" title="Lamine Yamal" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lamine-yamal,sppi,1011387" data-id="1011387" data-type="p">Lamine </a>Yamala. - Poczuł się źle i rozbolał go brzuch. Można powiedzieć, że już wtedy cierpieliśmy w dziesiątkę. Próbował wrócić, ale nie był w stanie. A potem jeszcze Gavi został wyrzucony z boiska - dodał Xavi Hernandez.